« poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2005-04-04 10:54:14
Temat: Re: jęczmień na oku:(Użytkownik "RobertSA" <u...@o...pl> napisał w
wiadomości
>
>> Nie wiem dokladnie jak to tlumaczyc, ale mi pomaga stary babciny
>> sposob pocieranie tego miejsca (najlepiej gdy tylko zaczyna sie
>> wykluwac) zlotem, np.obraczka (zdezynfekowany przed tym).
>
> http://groups-beta.google.com/group/pl.sci.medycyna/
browse_frm/thread/8a1bba71cab6e251/079f1af350d174bf?
q=jeczmien+casus+zloto&rnum=2#079f1af350d174bf
Jesli napisalam mi pomaga, to znaczy, ze mi pomaga i...nigdy nie mialam
komplikacji. Z pewnoscia jesli sie oko zanieczysci moga wystapic powiklania
i zdecydowanie nalezy wprowadzic w tym kierunku odpowiednie leczenie.
--
Pozdrawiam
Iwona
/ Właściwością człowieka jest błądzić, głupiego - w błędzie trwać / Cyceron
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2005-04-04 13:28:55
Temat: Re: jęczmień na oku:(d2r69a$s59$...@n...dialog.net.pl,
Iwona_s <i...@T...pl>:
> Użytkownik "RobertSA" <u...@o...pl> napisał w
> wiadomości
>>
>>> Nie wiem dokladnie jak to tlumaczyc, ale mi pomaga stary babciny
>>> sposob pocieranie tego miejsca (najlepiej gdy tylko zaczyna sie
>>> wykluwac) zlotem, np.obraczka (zdezynfekowany przed tym).
>>
>>
http://groups-beta.google.com/group/pl.sci.medycyna/
browse_frm/thread/8a1bba71cab6e251/079f1af350d174bf?
q=jeczmien+casus+zloto&rnum=2#079f1af350d174bf
>
> Jesli napisalam mi pomaga, to znaczy, ze mi pomaga i...nigdy nie
> mialam komplikacji. Z pewnoscia jesli sie oko zanieczysci moga
> wystapic powiklania i zdecydowanie nalezy wprowadzic w tym kierunku
> odpowiednie leczenie.
Sorry, ale nie wiem, o co Ci chodzi.
--
Robert
User in front of @ is fake, actual user is: mkarta
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2005-04-04 14:25:03
Temat: Re: jęczmień na oku:(Użytkownik "RobertSA" <u...@o...pl> napisał w
wiadomości
> http://groups-beta.google.com/group/pl.sci.medycyna/
browse_frm/thread/8a1bba71cab6e251/079f1af350d174bf?
q=jeczmien+casus+zloto&rnum=2#079f1af350d174bf
>>
>> Jesli napisalam mi pomaga, to znaczy, ze mi pomaga i...nigdy nie
>> mialam komplikacji. Z pewnoscia jesli sie oko zanieczysci moga
>> wystapic powiklania i zdecydowanie nalezy wprowadzic w tym kierunku
>> odpowiednie leczenie.
>
> Sorry, ale nie wiem, o co Ci chodzi.
To ja sorry:)
cytat z tekstu (powyzszy link):
>"Zloto i pocieranie to nic innego jak mechaniczne rozgrzewanie. I bywa
>skuteczne, ale we wczesnej fazie ( poczatkowej ). Pozniej mozna doprowadic
>do powastania duzego ropnia.
>Tak wiec rozgrzac OK, ale oslona antybiotykowa powinna byc. "
To tak ogolnie, ze mi pomaga (moze dlatego, ze wiem w ktorym momencie zaczac
pocierac i w jaki sposob), i sie odnioslam wlasnie do tego tekstu. Oslona
antybiotykowa nigdy nie byla mi potrzebna, a jeczmienie miewalam czesto.
--
Pozdrawiam
Iwona
/ Właściwością człowieka jest błądzić, głupiego - w błędzie trwać / Cyceron
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2005-04-04 14:38:17
Temat: Re: jęczmień na oku:(Ola <b...@t...pl> napisał(a):
> Witam
> Wyskoczył mi jeczmień na oku:( Czym to najlepiej potraktować? Jakaś dobra
> maść itp? Może jakieś alternatywne sposoby pozbycia się tego?;)
>
> Pozdrawiam
> Ola
>
>
Wez cos ze zlota /pierscionek, obraczka/ potrzyj mocno o wlniany material
az bedzie gorace i przykladaj do jeczmienia pomaga z cala pewnoscia.
Najlepiej to robic jak dopiero zaczyna rosnac.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2005-04-04 15:50:06
Temat: Re: jęczmień na oku:(>> do lekarza,
> własnie byłam:)
> < na pocztaku Ci masc przypisze, .
> tak się stało maść i krople dostałam:)
>
> .. < zapisz sie odrazu na zabieg
> jaki zabieg????
> o czym Ty mówisz??:(:(:(: juz sie boje:(
>
wycięcia ..
Jedna dziewczyna ktora przede mna byla miala jeczmiuęń wielkości orzecha.
Ja mała, ale zadna masc nie pomagala.
P.
--
http://www.love-office.com/forum/
... miłość, seks, kłopoty małżeńskie, pamiętnik ...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2005-04-04 21:46:30
Temat: Re: jęczmień na oku:(> .. < zapisz sie odrazu na zabieg
bzdura, bzdura! jeczmieni sie nie operuje!
casus
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2005-04-04 21:48:51
Temat: Re: jęczmień na oku:(> >>
> >> Jesli napisalam mi pomaga, to znaczy, ze mi pomaga i...nigdy nie
> >> mialam komplikacji. Z pewnoscia jesli sie oko zanieczysci moga
> >> wystapic powiklania i zdecydowanie nalezy wprowadzic w tym kierunku
> >> odpowiednie leczenie.
> >
> > Sorry, ale nie wiem, o co Ci chodzi.
>
> To ja sorry:)
>
> cytat z tekstu (powyzszy link):
> >"Zloto i pocieranie to nic innego jak mechaniczne rozgrzewanie. I bywa
> >skuteczne, ale we wczesnej fazie ( poczatkowej ). Pozniej mozna
doprowadic
> >do powastania duzego ropnia.
> >Tak wiec rozgrzac OK, ale oslona antybiotykowa powinna byc. "
>
>
> To tak ogolnie, ze mi pomaga (moze dlatego, ze wiem w ktorym momencie
zaczac
> pocierac i w jaki sposob), i sie odnioslam wlasnie do tego tekstu. Oslona
> antybiotykowa nigdy nie byla mi potrzebna, a jeczmienie miewalam czesto.
> --
> Pozdrawiam
> Iwona
skoro zostalem troszke wywolany do wypowiedzi dzieki przypomnieniu przez
Roberta mojego juz historycznego posta;-) to pragne powiedziec, ze nie mozna
wykluczyc, ze miewalas nawroty jeczmieni dlatego, ze nie zostaly one
przeleczone antybiotykami i infekcja pokazywala sie ponownie ( odradzala
sie ).
pozdr.
casus
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2005-04-05 07:02:53
Temat: Re: jęczmień na oku:(Użytkownik "casus" <c...@g...pl> napisał w wiadomości
>
>nie mozna
> wykluczyc, ze miewalas nawroty jeczmieni dlatego, ze nie zostaly one
> przeleczone antybiotykami i infekcja pokazywala sie ponownie ( odradzala
> sie ).
Jak rozumiec slowo: nawroty? Jak czesto? Czy odstep kilku dni, tygodni,
m-cy, lat?
--
Pozdrawiam
Iwona
/ Właściwością człowieka jest błądzić, głupiego - w błędzie trwać / Cyceron
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
19. Data: 2005-04-05 09:42:11
Temat: Re: jęczmień na oku:(Iwona_s napisał(a):
> Jak rozumiec slowo: nawroty? Jak czesto? Czy odstep kilku dni, tygodni,
> m-cy, lat?
ja przez ok 3 lata miałam średnio co kilka miesięcy, pół roku, znikały
po kilku dniach..
od 2 lat żaden mi się już nie pojawił...
--
E_m_i_
"Ci co poznali mrok, światło kochają,
Oczekują świtu, nocy się lękając" D.R.Koontz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
20. Data: 2005-04-05 10:25:11
Temat: Re: jęczmień na oku:(
Użytkownik "casus" <c...@g...pl> napisał w wiadomości
news:d2scjo$lit$1@inews.gazeta.pl...
>> .. < zapisz sie odrazu na zabieg
>
>
> bzdura, bzdura! jeczmieni sie nie operuje!
> casus
>
>
nie, nie operuje, masz racje jeczmien sie wycina, a tam powinienem napisac
zabieg nie operacja,
jednak jakbys nie nazwala jest to jedbo i to samo.
P.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |