Data: 2002-02-01 08:59:00
Temat: Re: "jest mi źle"
Od: "Anna" <p...@r...com.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Masz racje ! To ludzie przychodza i odchodza, nie mezczyzni czy kobiety. W
tym przypadku byl to jednak mezczyzna!! wiec takiego sformuowania uzylam.
"Opierac sie na kims" w moim rozumieniu oznacza wiazanie calego zycia z ta
drugo soboa i nie rozwijanie wlasnych zainteresowan, talentow, zycia
wewnetrznego. To "wieszanie sie komus na szyi", to nieumiejetnosc zycia bez
tej drugiej osoby ( a przeciez milosc to dawanie wolnosci ). Nie ma to nic
wspolnego z samotnoscia i byciem odludkiem. Musisz miec wlasne zycie zeby po
rozstaniu nie powstala przerazajaca pustka. A przeciez ludzie sie
rozstaja......
Użytkownik "JurekA" <j...@o...pl> napisał w wiadomości
news:a3cmbg$bo8$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "Dawid" <p...@u...gda.pl> napisał w wiadomości
> news:3c592f97.64690650@sunrise.pg.gda.pl...
> >
> > Nie opieraj na nikim :-) Kazdy, kto jest do okola Ciebie moze byc
> > teraz a za chwile "zniknac". Nie opieraj - nie znaczy nie kochaj
> > (ufaj, przyazn, itp.). To mozna polaczyc.
> >
> I badz odludkiem...to troche bez sensu co mowisz kolego...
> J.
>
>
|