« poprzedni wątek | następny wątek » |
31. Data: 2004-08-03 12:29:06
Temat: Re: jeszcze raz co to jest
Użytkownik "Dirko" <d...@w...pl> napisał w wiadomości
news:cens2h$j4j$1@korweta.task.gda.pl...
> W wiadomości news:cenkf1$5f6$1@atlantis.news.tpi.pl Katarzyna Tkaczyk
> <k...@e...com.pl> napisał(a):
> >>
> > ...ale jakbyś musiał...
> > wyrywać, to być tak złośliwie mnie nie skomentował :))
> >
> Hejka. Czyżbyś Kasiu wzięła tę bezwstydną do siebie? :-D Niemożliwe
> < wow >
Nie wzięłam do siebie, ale przyznaje, nie zrozumiałam Ciebie tak jak byś
chciał :)
>Mnie chodziło o nazwę gatunkową - siphilitica, czyli
> syfilityczna taka raczej ta lobelia. < lol >
> Pozdrawiam wyjaśniająco Ja...cki
Dzięki za wyjaśnienie :)
Pozdrawiam w końcu zrozumiale
Kaśka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
32. Data: 2004-08-03 14:29:29
Temat: Re: jeszcze raz co to jest
Mam to w kompozycji z makiem i białą margerytą.
Fioletową. Zbieram nasiona, coby mi nie przepadła.
Tosia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
33. Data: 2004-08-03 15:26:42
Temat: Re: jeszcze raz co to jest
Użytkownik "Miłka"
>
> Ale to nieszkodzi, bo za dwa lata będziesz miała go jeszcze więcej
> :-))))
>
******
Hehe, chcialabym. ...
Pozdrawiam
AniaK
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
34. Data: 2004-08-03 18:38:56
Temat: Re: jeszcze raz co to jestUżytkownik "Ana" <a...@g...pl> napisał w wiadomości
news:ceoarh$ajf$1@mamut.aster.pl...
>
> Hehe, chcialabym. ...
> Pozdrawiam
> AniaK
Ja mam przejścia z dzwonkiem brzoskwiniolistnym, ciągle mi ucieka ;-)
Po pewnej zimie zdziwiłam się że mi znikł i pomyślałam że przemarzł
biedaczek. A tu co rusz znajduję w innych miejscach jego zwarte podługowate
listki i przenoszę na jego miejsce. No po prostu, Jasiu Wędrowniczek ;-)))
Serdecznie Miłka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
35. Data: 2004-08-04 16:52:32
Temat: Re: jeszcze raz co to jest
Użytkownik "Miłka"
> Ja mam przejścia z dzwonkiem brzoskwiniolistnym, ciągle mi ucieka ;-)
> Po pewnej zimie zdziwiłam się że mi znikł i pomyślałam że przemarzł
> biedaczek. A tu co rusz znajduję w innych miejscach jego zwarte
podługowate
> listki i przenoszę na jego miejsce. No po prostu, Jasiu Wędrowniczek ;-)))
***
No, to niestey jeszcze trzeba miec do tego wynajdywania siewek Twoje
doswiadczenie, bo ja niejedna juz ladna roslinke wypielilam ;-/
A nie pielic nie moge, bo moj ogrod jest "mocno naturalny" i stosunek
chwastow do "niechwastow" jest wprost zastraszajacy ...
A nawiasem mowiac niektore tzw chwasty jak sie je zostawi w spokoju to
wyrastaja na calkiem sliczne roslinki ;-)))
Pozdrawiam
AniaK
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |