Strona główna Grupy pl.rec.kuchnia jeszcze raz - ratunku rydze!

Grupy

Szukaj w grupach

 

jeszcze raz - ratunku rydze!

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2001-10-15 09:13:47

Temat: jeszcze raz - ratunku rydze!
Od: Teresa K <t...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Przepraszam, ale cos mi sie dzieje z komputerem i nie
jestem pewna czy moja poprzednia wiadomosc w ogole doszla
na grupe.
To bylo desperackie wolanie o pomoc, gdyz nie wiem czu
dobrze zrobilam, a mianowcie podsmazylam rydze i kurki na
maselku, posolilam, ostudzilam i dalam do zamrazalnika.
Nigdy czegos takiego nie robilam z grzybami (w sensie
sposobu przechowywania) i nie wiem jak dlugo mozna je tak
trzymac i czy w ogole to bedzie jadalne.
czy tak mozna?
Powiedzcie cos na ten temat - ja nie chce otróc rodziny!

Baaaaardzo prosze

Terenia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2001-10-15 09:46:40

Temat: Re: jeszcze raz - ratunku rydze!
Od: Monika Mężyńska <m...@k...net.pl> szukaj wiadomości tego autora

Teresa K wrote:
>
> Przepraszam, ale cos mi sie dzieje z komputerem i nie
> jestem pewna czy moja poprzednia wiadomosc w ogole doszla
> na grupe.
> To bylo desperackie wolanie o pomoc, gdyz nie wiem czu
> dobrze zrobilam, a mianowcie podsmazylam rydze i kurki na
> maselku, posolilam, ostudzilam i dalam do zamrazalnika.
> Nigdy czegos takiego nie robilam z grzybami (w sensie
> sposobu przechowywania) i nie wiem jak dlugo mozna je tak
> trzymac i czy w ogole to bedzie jadalne.
> czy tak mozna?

Ekhem... Jezeli trzymalas te grzyby w zamrazalniku, to raczej nikogo nie
otrujesz. Nie otrujesz, ale na zjedzenie ich z nalezytym smakiem szans
juz nie ma...

Bo jezeli juz podsmazone, to drugi raz ich nie podsmazysz, raczej... Bez
sensu, jeszcze bardziej sie skurcza i wyzbeda aromatu. Z mikrofali to
pewnie wyjdzie cos paskudnego. Jedyny sposob wykorzystania tych
zmarnowanych grzybkow widze w dodaniu ich do jakiegos sosu lub w
wykorzystaniu jako nadzienie.

Gdyby to byly same kurki, to luz, ale rydzow szkoda...

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-10-15 10:36:31

Temat: Re: jeszcze raz - ratunku rydze!
Od: Teresa K <t...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Monika =?iso-8859-2?Q?M=EA=BFy=F1ska?= <
mezynska@kki.net.pl> napisał / wrote:

> Teresa K wrote:
> >
> > Przepraszam, ale cos mi sie dzieje z komputerem i nie
> > jestem pewna czy moja poprzednia wiadomosc w ogole doszla
> > na grupe.
> > To bylo desperackie wolanie o pomoc, gdyz nie wiem czu
> > dobrze zrobilam, a mianowcie podsmazylam rydze i kurki na
> > maselku, posolilam, ostudzilam i dalam do zamrazalnika.
> > Nigdy czegos takiego nie robilam z grzybami (w sensie
> > sposobu przechowywania) i nie wiem jak dlugo mozna je tak
> > trzymac i czy w ogole to bedzie jadalne.
> > czy tak mozna?
>
> Ekhem... Jezeli trzymalas te grzyby w zamrazalniku, to raczej nikogo nie
> otrujesz. Nie otrujesz, ale na zjedzenie ich z nalezytym smakiem szans
> juz nie ma...
>
> Bo jezeli juz podsmazone, to drugi raz ich nie podsmazysz, raczej... Bez
> sensu, jeszcze bardziej sie skurcza i wyzbeda aromatu. Z mikrofali to
> pewnie wyjdzie cos paskudnego. Jedyny sposob wykorzystania tych
> zmarnowanych grzybkow widze w dodaniu ich do jakiegos sosu lub w
> wykorzystaniu jako nadzienie.
>
> Gdyby to byly same kurki, to luz, ale rydzow szkoda...
>
nie no - ja wiem ze one do sosu, itd., ale po pierwsze to
kurki sa osobno a rydze osobno - chodzi o to czy - i - jak
dlugo mozna je tak trzymac w tym zamrazalniku???
Myslalam ze na grupie jest wiecej niz jeden zogorzaly
grzybiarz.... :)
- no moze jeszcze jakis wlasnie wrocil z grzybobrania i sie
podzieli doswiadczeniem?

Pozdrawia
Terenia


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-10-15 10:36:56

Temat: Re: jeszcze raz - ratunku rydze!
Od: Teresa K <t...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Monika =?iso-8859-2?Q?M=EA=BFy=F1ska?= <
mezynska@kki.net.pl> napisał / wrote:

> Teresa K wrote:
> >
> > Przepraszam, ale cos mi sie dzieje z komputerem i nie
> > jestem pewna czy moja poprzednia wiadomosc w ogole doszla
> > na grupe.
> > To bylo desperackie wolanie o pomoc, gdyz nie wiem czu
> > dobrze zrobilam, a mianowcie podsmazylam rydze i kurki na
> > maselku, posolilam, ostudzilam i dalam do zamrazalnika.
> > Nigdy czegos takiego nie robilam z grzybami (w sensie
> > sposobu przechowywania) i nie wiem jak dlugo mozna je tak
> > trzymac i czy w ogole to bedzie jadalne.
> > czy tak mozna?
>
> Ekhem... Jezeli trzymalas te grzyby w zamrazalniku, to raczej nikogo nie
> otrujesz. Nie otrujesz, ale na zjedzenie ich z nalezytym smakiem szans
> juz nie ma...
>
> Bo jezeli juz podsmazone, to drugi raz ich nie podsmazysz, raczej... Bez
> sensu, jeszcze bardziej sie skurcza i wyzbeda aromatu. Z mikrofali to
> pewnie wyjdzie cos paskudnego. Jedyny sposob wykorzystania tych
> zmarnowanych grzybkow widze w dodaniu ich do jakiegos sosu lub w
> wykorzystaniu jako nadzienie.
>
> Gdyby to byly same kurki, to luz, ale rydzow szkoda...
>
nie no - ja wiem ze one do sosu, itd., ale po pierwsze to
kurki sa osobno a rydze osobno - chodzi o to czy - i - jak
dlugo mozna je tak trzymac w tym zamrazalniku???
Myslalam ze na grupie jest wiecej niz jeden zogorzaly
grzybiarz.... :)
- no moze jeszcze jakis wlasnie wrocil z grzybobrania i sie
podzieli doswiadczeniem?

Pozdrawia
Terenia


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-10-15 11:20:10

Temat: Re: jeszcze raz - ratunku rydze!
Od: "EuGeniusz Dębski" <e...@d...art.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Teresa K" <t...@w...pl> napisał w wiadomości
news:9qe5fs$iea$1@i26.srv.wp-sa.pl...
> Przepraszam, ale cos mi sie dzieje z komputerem i nie
> jestem pewna czy moja poprzednia wiadomosc w ogole doszla
> na grupe.
> To bylo desperackie wolanie o pomoc, gdyz nie wiem czu
> dobrze zrobilam, a mianowcie podsmazylam rydze i kurki na
> maselku, posolilam, ostudzilam i dalam do zamrazalnika.
> Nigdy czegos takiego nie robilam z grzybami (w sensie
> sposobu przechowywania) i nie wiem jak dlugo mozna je tak
> trzymac i czy w ogole to bedzie jadalne.
> czy tak mozna?
> Powiedzcie cos na ten temat - ja nie chce otróc rodziny!
>
> Baaaaardzo prosze
>
> Terenia
>
Moim zdaniem nic się nie stało. Ja podgotowuję grzyby lekko, zamrażam i kończę
obróbkę w zimie, keidy robimy sos czy zupę (nawiasem
mówiąc tę wodę po grybach odparowuję i też zamrażam). Nic się więc i twoim grzybom
stać nie może. DOdasz podszklonej cebulki,
pieprzu, śmietanki i wio!

Edede


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-10-15 11:45:48

Temat: Re: jeszcze raz - ratunku rydze!
Od: Teresa K <t...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


(....) podsmazylam rydze i kurki na
> > maselku, posolilam, ostudzilam i dalam do zamrazalnika.
> > Nigdy czegos takiego nie robilam z grzybami (w sensie
> > sposobu przechowywania) i nie wiem jak dlugo mozna je tak
> > trzymac i czy w ogole to bedzie jadalne.
> > czy tak mozna?
> > Powiedzcie cos na ten temat - ja nie chce otróc rodziny!
> >
> > Baaaaardzo prosze
> >
> > Terenia
> >
> Moim zdaniem nic się nie stało. Ja podgotowuję grzyby lekko, zamrażam i kończę
obróbkę w zimie, keidy robimy sos czy zupę (nawiasem
> mówiąc tę wodę po grybach odparowuję i też zamrażam). Nic się więc i twoim grzybom
stać nie może. DOdasz podszklonej cebulki,
> pieprzu, śmietanki i wio!
>
> Edede
>
skoro EuGeniusz jadl to dopiero w zimie i zyje jak widac to
jest szansa, ze i ja przezyje - tak czy inaczej kamien
spada mi z serca - chyba nawet slychac huk :)))
dziekuje

Terenia



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-10-15 13:03:58

Temat: Re: jeszcze raz - ratunku rydze!
Od: "Ela" <e...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


mianowcie podsmazylam rydze i kurki na
> maselku, posolilam, ostudzilam i dalam do zamrazalnika.
> Nigdy czegos takiego nie robilam z grzybami (w sensie
> sposobu przechowywania) i nie wiem jak dlugo mozna je tak
> trzymac i czy w ogole to bedzie jadalne.
> czy tak mozna?
> Powiedzcie cos na ten temat - ja nie chce otróc rodziny!

Teraz grzyby na zimę (i nie tylko) zawsze duszę na masełku, ale bez cebuli i
zamrażam. Do zupy czy sosu są super; ale nie trzymam ich dłużej niż rok.
Kiedyś obgotowywałam i zamrażałam ale te uduszone mają chyba więcej
aromatu.:)

Ela


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-10-16 07:20:16

Temat: Re: jeszcze raz - ratunku rydze!
Od: Krystyna Chiger <k...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora

Teresa K napisala:

> nie no - ja wiem ze one do sosu, itd., ale po pierwsze to
> kurki sa osobno a rydze osobno - chodzi o to czy - i - jak
> dlugo mozna je tak trzymac w tym zamrazalniku???
> Myslalam ze na grupie jest wiecej niz jeden zogorzaly
> grzybiarz.... :)
> - no moze jeszcze jakis wlasnie wrocil z grzybobrania i sie
> podzieli doswiadczeniem?

"Przedpiścy" prawdopodobnie chodziło o to, że rydze są doskonałe
smażone, marynowane, kiszone - natomiast robienie z nich
czegokolwiek "odgrzewanego" to marnowanie grzybów.
Trujące to nie jest, ale smaczne też nie.

Krycha


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-10-16 08:42:07

Temat: Re: jeszcze raz - ratunku rydze!
Od: Teresa K <t...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Krystyna Chiger <k...@p...pl> napisał / wrote:

> Teresa K napisala:
>
> > nie no - ja wiem ze one do sosu, itd., ale po pierwsze to
> > kurki sa osobno a rydze osobno - chodzi o to czy - i - jak
> > dlugo mozna je tak trzymac w tym zamrazalniku???
> > Myslalam ze na grupie jest wiecej niz jeden zogorzaly
> > grzybiarz.... :)
> > - no moze jeszcze jakis wlasnie wrocil z grzybobrania i sie
> > podzieli doswiadczeniem?
>
> "Przedpiścy" prawdopodobnie chodziło o to, że rydze są doskonałe
> smażone, marynowane, kiszone - natomiast robienie z nich
> czegokolwiek "odgrzewanego" to marnowanie grzybów.
> Trujące to nie jest, ale smaczne też nie.
>
> Krycha
>
Masz racje - wszystko sie zgadza - tylko zwroc prosze
uwage, ze chociazby jablka ze sloika tez sa 'przerobione' i
jednak troche inaczej smakuja niz te swieze z drzewa.
Chodzi chyba o to zeby pozniej np. w zimie zjesc sobie ze
smakiem cos takiego z lata, czy jesieni i zupelnie inaczej
to wtedy smakuje.
Gdyby w sniegu rosly truskawki, albo grzyby to napewno nikt
by ich nie mrozil.
Ja tylko sie chcialam upewnic czy w przypadku grzybow taki
sposob na przechowywanie jest dobry.

Pozdrawiam

Tereska



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-10-16 09:28:13

Temat: Re: jeszcze raz - ratunku rydze!
Od: Krystyna Chiger <k...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora

Teresa K napisala:

> (...)
> Ja tylko sie chcialam upewnic czy w przypadku grzybow taki
> sposob na przechowywanie jest dobry.

Myślę, że lepiej zamrozić surowe, albo podsmażóne zawekować w tłuszczu.
Krycha


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

czerwona cebula
jak zmywarka pod zabudowe
Kwas Mlekowy - pomocy gdzie dostać !
Wino z winogron
imieniny Dominiki

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Polska [masowo - przyp. JMJ] importuje paprykę, a polska gnije na polach
Saturator do wody gazowanej CO2.
Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5

zobacz wszyskie »