Data: 2003-09-07 17:07:53
Temat: Re: jeże
Od: "Marta Góra" <m...@m...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Anna Kwiecińska" <l...@w...pl> napisał w wiadomości
news:bjfdou$l20$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
>
> > > > znalazłam jednego zamarzniętego i się zastanawiam czy dałoby się
tego
> > > > uniknąć. Można im jakoś pomóc? Okropnie mi się biedaka żal
zrobiło:-(
> > > > Wiem gdzie mają gniazdo.
> > > >
> > > :)
> >
> > No to ja je moze zostawię w spokoju...
> > Takie sympatyczne są... i szkoda by było:-(
>
> Jeże można dokarmiać puszkową mokrą karmą dla psa lub kota. Postaw
miseczkę
> z pedigripal obok gniazda. W nocy zjedzą. Stopniowo przesuwaj miskę w
> stronę domu. Jak zmagazynują sadło na zimę, to nie zamarzną. Można obok
> miski, byle w zaroślach, postawić im małą budę, jak dla pieska, i wymościć
> słomą lub sianem.
Nie jest to dobry pomysł z tą budką, bo mam owczarka który poluje na
wszystko co się rusza (za wyjątkiem ludzi). Ustawienie budki tylko wzmoże w
nim ciekawosc i będzie próbował jeże wygrzebać. Zresztą nie am pewnosci, ze
się tam przeniosą.
Pies to gniazdo odkrył pod stertą chrustu, tam są przynajmniej bezpieczne.
Ogród mam z dala od domu, więc dokarmianie w weekendy też nie wchodzi w grę
bo to trochę bez sensu chyba. Zresztą myślę, że mają co jeść.
Zastanawiałam się tylko czy można im jakoś pomóc zabezpieczyć to gniazdo na
zimę.
Pozdrawiam
Marta
|