Data: 2004-03-17 20:31:16
Temat: Re: już nie chce mi się czasem żyć :(
Od: " annaklay" <a...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
optydyskutantka napisala:
> na punkcie DO i J.Kwaśniewskiego zupełnie wypaczyła ci obraz samej diety i
> jej
> zasad. RYBY SĄ NA SZÓSTEJ POZYCJI, sprawdź i odszczekaj swoje zwidy.
>> Krystyna*Opty* [na DO od 06.98 r.]
Nie mnie oceniac wystapienia dyskutanki , nie jestem psychologiem ani
psychiatra:-(
Moge jedynie ustosunkowac sie do informacji na temat zalecanych rzekomo
ryb w doktrynie zywieniowej opracowanej przez pana J.K:
Cytuje : str 84. "Dieta optymalna" rok wyd.1996
"M.Chylinski: Zrodlem doskonalego bialka sa ryby.
J.K.: Ale ryby nie sa tanie, wrecz przeciwnie. A poza tym ludzki organizm
jest zbudowany inaczej niz organizm ryby, a przeciez jedna z zasad
zywienia optymalnego jest to,zeby dostarczac z pokarmem tych skladnikow, z
ktorych zbudowane jest nasze cialo."
W tym momencie nasuwa sie sila rzeczy nastepujacy komentarz do tej
wypowiedzi: kontynuujac ten tok rozumowania pana J.K. mozna sobie zadac
pytanie czy nie lepiej jednak powrocic do kanibalizmu?;-)
Dalej pan J. K. mowi:
"Ryby sa dobre dla tych, ktorzy oparli swoja diete na jednym glownym
skladniku, jakim jest bialko, na przyklad dla Japonczykow. Skoro w diecie
optymalnej zasadniczym zrodlem energii sa tluszcze, ryby mozemy w zasadzie
wylaczyc ze spozycia, zwaszcza ze niektore gatunki maja bardzo niewielka
ilosc tluszczu".
Pan J.K. zupelnie nie uwzglednia roznic pomiedzy poszczegolnymi rodzajami
tluszczy i ich znaczeniem odzywczym dla organizmu czlowieka, a zwlaszcza
prawidlowej pracy jego mozgu.
Dla niego tluszcz to tylko rodzaj paliwa, a nie skladnik odzywczy dla
czlowieka jako ISTOTY LUDZKIEJ.
Innymi slowy pan J.K. traktuje czlowieka w swojej doktrynie zupelnie
podmiotowo. Byc moze dla niego CZLOWIEK to tylko rodzaj bezmyslnej MASZYNY,
dla ktorej nalezy opracowac tylko odpowiednia instrukcje obslugi;-(
anna
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|