Data: 2009-04-14 22:58:36
Temat: Re: kaspar hauser
Od: "Aicha" <b...@t...ja>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "michał" napisał:
> >>>>>>>>> nie ponaglaj mnie.. W pośpiechu mogę napisać jakiegoś
> >>>>>>>>> gniota.. Sam wiesz ile zajęło pisanie "Kapitału"
> >>>>>>>>> Marksowi..
> >>>>>>>>> A do tego on miał jeszcze pomocników. Jeżeli to ma być
> >>>>>>>>> "dzieło" to muszę mieć czas.
> >>>>>>>> A wyglądało na to, że zapali się ta zapałka... a tu nie ma
> >>>>>>>> draski i łepek zawilgocony.
> >>>>>>>> Ciemność widzę! Ciemność...
> >>>>>>> A ja widzę wokół mego leżaka pszczoły zapylające morele,
> >>>>>>> i jak w takich warunkach pracować?
> >>>>>> To Łepek Ci wilgotnieje, kiedy pszczoły zapylają morele?!
> >>>>> To jest takie seksiiii :D
> >>>>> (zapylanie, znaczy)
> >>>> Ciekawe dla kogo bardziej. Przyjemność pszczoły pewnie jest
> >>>> taka, jak betoniarza przy upuszczeniu pęknietego worka z
> >>>> cementem. ;)
> >>> "Uj***ny farbą czy nie wiem czym ten kwiat!" :DDD
> >> A to też z jakiejś piosenki Sex Pistols? :)
> > http://www.youtube.com/watch?v=SzTfsyvjBHw
> > Z TWojej ulubionej tiwistacji. Nie mów, że nie znasz. Nawet ja
> > antytelewizyjna, a znam :D
> E, znam, tylko nie wszystkich tekstów uczę się na pamięć. Poza ty w
> oryginale nie ma kwiata. ;DDD
Ja też się nie uczę. Najpierw obejrzałam, potem napisałam ;P W
oryginale nie ma też pszczoły, której się zawartość worka
rozsypała... A wracając do przyjemności - największa chyba jest dla
oglądającego, co ma kosmate myśli. Pszczółka sobie tam coś słodkiego
pociamka i leci dalej z tymi upier****nymi nóżkami :)
--
Pozdrawiam - Aicha
|