Data: 2009-12-14 11:04:27
Temat: Re: klaps wychowawczy
Od: "Duch" <n...@n...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Iza" <k...@p...onet.pl> wrote in message
news:d2f3557c-43f0-430e-b91b-20c2a6074777@z41g2000yq
z.googlegroups.com...
"
Moim zdaniem kary cielesne/bicie szumnie tu nazwane "wychowawczym
klapsem" wymierzana dzieciom przez rodziców to przejaw bezradności.
"
Tak, zgoda, cos jakby w bezradnosci.
Tylko ze bezradnosc przy wychowaniu dzieci nie jest niczym wyjatkowym.
Normalny rodzic czesto czuje bezradnosc wobec zachowania dziecka.
Nic w tym nienormalnego.
Nie da sie byc 100% zaradnym.
Klaps to jednak nie tzw. lanie czy znecanie sie.
Nie robmy swiata zero-jedynkowego.
Sam iles tam razy dostalem klapsa (raczej rzadko)
i nie mam z tym zadnych problemow.
"Ja jestem za tym by
dzieci nie bić(nie klapsać) bo w przypływie emocji człowiekowi ciężko
jest racjonalizować moc i ilość takich ciosów - logiczne."
Ja tak samo. Sa lepsze metody wychowawcze niz klaps.
Jednak jestem przeciwniekiem karania za klapsa - to jest chore!
"Klaps
wymierzony mi przez obca osobę to naruszenie nietykalności cielesnej
grożącej grzywną lub pozbawieniem wolności do roku. I się załżę, że
przeważająca większość z nas tu skorzystała by po podobnym incydencie
z wyegzekwowania przez wymiar sprawiedliwości tego prawa, na poczet
jako takiej szkody cielesnej moralnej bądź emocjonalnej.
Konsekwentne kary owszem, ale nie lanie ."
Tu sie nie zgodze. Owszem, klaps to "naruszanie nietykalnosci cielesnej".
Ale czym jest ALTERNATYWE wychowanie, chocby stosowane przez Supernianie?
Presja psychiczna. Tez sobie to przejaskrawie, a co!
Moge nazwac to terrorem psychicznym.
Albo "naruszenie nietykalnosci psychicznej".
Superniania 16x sadzala dziecko w "miejscu kary",
i za kazdym razem nastepowaly spazmy, konwulsje, prawie-wymioty dziecka.
Nie ma sie co czarowac - superniania _musiala_ dokonac perswazji na dziecku,
zeby odpowiednio go uksztaltowac, zeby np. przestalo biegac z nozem za
matką.
_Perswazji_nie_ominiesz_.
Problem lezy zupelnie gdzie indziej - bywaja rodzice ktorzy sa zbyt brutalni
dla dzieci.
I wydaje sie nam ze zakazujac klapsa a wiec brutalnosci wyrazonej
poprzez fizyczne karanie, unikniemy brutalnosci TYCH rodzicow.
Guzik prawda!
To w brutalnosci niektorych rodziow lezy problem a nie w klapsie normalnej
mamy.
Zakazujac klapsa nie zlikwidujemy brutalnosci.
To leczenie objawow a nie przyczyny.
"
ps. btw ta pani o której wspominasz to... polecam Dr Tanya Byron.
Dlaczego? Bo kobieta jest naprawdę dobra w swoim fachu, jest niezwykle
spostrzegawcza i ma dar.
"
Sprawdze co pisze...
Pozdrawiam,
Duch
|