Data: 2009-12-15 22:57:45
Temat: Re: klaps wychowawczy
Od: "michal" <6...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Hanka wrote:
[...]
> Wiec: jesli kocham, to ze swiadomoscia WSZYSTKICH
> konsekwencji. Rowniez i tego, ze gdy zjawi sie dziecko,
> JUZ NIGDY NIE BEDZIE TAK SAMO, jak bylo.
> Tu akurat owo NIGDY uzasadnione nad wyraz :)
> Przymus realizacji wytycznych spolki Wszechswiat i Natura,
> jedyny prawdziwy naped tego swiata, czyni z nami, ludzmi,
> co chce. Pozostawia nam jednak na tyle tak zwanego
> wyboru, by mozna bylo spokojnie popatrzec co rano
> w lustro; lub w oczy partnera, lub w oczy doroslego juz
> dziecka.
> Tego spokoju i Panstwu zycze.
> W srodku jednej z najdluzszych nocy roku.
> Tak. Ta chwila juz byla :)
> Niemal dokladnie trzy lata temu wydarzylo sie cos,
> co wyrwalo mnie z SZAROSCI.
> Od tamtej pory juz tylko radosc istnienia.
> Ponownego Istnienia.
> We Wszystkich Kolorach Teczy.
> Rowniez dzieki Wam.
> Wiec:
> Dzieki.
> Wam.
> :)
Bardzo fajnie to napisałaś, Hanko. I wszystko to, co powiedziałaś na temat
systemów kar i nagród w wychowywaniu potomnych.
Nie systemy są tutaj ważne, tylko traktowanie małego człowieka z należnym mu
szacunkiem dla jego niedojrzałych poszukiwań swojego miejsca w życiu od
pierwszych jego chwil. Każde dziecko jest odrębną indywidualnością i
wszystko, co mamy do zrobienia z miłości do niego, to bacznie obserwować
jego poczynania i rozwój oraz wpłwać jedynie na stwarzanie mu do tego
właściwych warunków.
Rozumieć jego zachownia i strzec się pilnie, przed radykalnymi środkami
wychowawczymi, które zzazwyczaj służą do zapewnienia sobie posłuchu,
świętego spokoju - a często nawet do popisywania się przed innymi swoją
"skutecznością". Takie działania zabijają w dziecku tworzony własny
indywidualny świat.
I masz rację. Nie chodzi o to, czy jesteśmy doskonali, czy mniej doskonali w
procesie wychowawczym, tylko o postawę. O zdawanie sobie sprawy, w którą
stronę się idzie, jakie są generalne złożenia.
Jeśli rodzice z góry zakładają, że system kar cielesnych jest sposobem na
dobre wychowanie - to pod to założenie można wtedy podciągnąć wszytkie inne
działania wynikające choćby z braku zwykłej cierpliwości. A tą drogą żadnemu
rodzicowi iść bym nie radził.
--
pozdrawiam
michał
|