Data: 2009-12-16 04:13:20
Temat: Re: klaps wychowawczy
Od: glob <r...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Sender wrote:
> medea pisze:
> > Sender pisze:
> >
> >> Jasne.
> >> I potem dostajemy mamisynka w wydaniu doros�ym z jak�� tam minimaln�
> >> odporno�ci� psychiczn� na stres, ale o do�� misternej i kruchej
> >> konstrukcji, kt�ry nigdy nie zosta� poci�gni�ty do jakiej�
> >> zapami�tanej odpowiedzialno�ci i nawet za bardzo tego sobie nie
> >> wyobra�a, nigdy nie zosta� ukarany, przez co jego ego napuch�o bez
> >> jakiejkolwiek kontroli.
> >> Na dodatek z �a�o�nie niskim progiem b�lu.
> >> I jak �wiat �wiatem, nast�pne pokolenie nie b�dzie stroni� od kar
> >> cielesnych, a z kolei nast�pne b�dzie stroni� od z�ych wzorc�w i tak
> >> na przemian.
> >
> > Proponujďż˝ z tymi wnioskami poczekaďż˝ do czasu, kiedy przynajmniej 50%
> > pokolenia zostanie wychowane bez klaps�w.
> >
> > Ewa
>
> Nie chcia�bym tutaj niczego generalizowa�, ale to s� wnioski w�a�nie
> �ywcem z obserwacji takiego doros�ego faceta wychowanego bez jednego klapsa.
> Mieszka�em z takim typem w akademiku jeden rok (tylko tyle wytrzymywali
> z nim lokatorzy) i cho� ch�opak by� ca�kiem mi�y i sympatyczny (do dzi�
> si� przyja�nimy) to kompletnie nie �yciowy. Jak narozrabia�, co robi�
> do�� cz�sto to oczywi�cie przyje�d�a� ojciec, regulowa�
nale�no�ci za
> straty i cierpliwie nadal t�umaczy� synowi niestosowno�� zachowania.
> Kiedy raz nie wytrzyma�em i powiedzia�em jemu, �e przyda�oby mu si�
> porz�dne lanie od starego, to odpowiedzia� mi, �e jakby ojciec
> kiedykolwiek uderzyďż˝ jego, to chyba nie wiec co by zrobiďż˝.
> Oczywi�cie pierwsz� w �yciu b�jk� mia� ze mn�, kiedy odm�wi�
sprz�tania
> w swojej kolejce i �adne pro�by ju� nie skutkowa�y, a w pokoju by� ju�
> syf nie do wytrzymania. Po b�jce nie odzywa� si� z tydzie�, ale ju�
> zawsze sprz�ta�, kiedy by�a jego kolej. Niestety, dla innych by� bardzo
> uci��liwy. Jak go koledzy zanie�li pijanego jego dziewczynie do ��ka,
> to si� spompowa� jej w ��ko. Jak kto� co� jemu po�yczy�, to jakby
> wyrzuciďż˝, bo juďż˝ nie oddawaďż˝.
> Kiedy wkroczy� w okres przedma��e�ski, to widzia�em, �e narzeczona
juďż˝
> troszk� ucywilizowa�a jego, jak sama stwierdzi�a - odpowiednim systemem
> kar i nagr�d (czyli prawdopodobnie odpowiedni� gospodark� seksem).
> Cz�owiek ten jak ju� wspomnia�em jest bardzo mi�y i sympatyczny, ale
> ci�gle pakuje si� w k�opoty. Dzi� jest ju� ojcem 2 dzieci i
dowiedzia�em
> si� niedawno, �e narozrabia� gdzie� w knajpie i jacy� �ule no�ami go
> poci�li.
> To jest chyba najbardziej jaskrawy przyk�ad bezkarnego wychowania, cho�
> widzia�em jemu podobnych naprawd� sporo. Na pewno cz�ciowo win� ponosi
> tutaj okres akademicki, gdzie m�odzie� testuje granic� nowej wolno�ci,
> ale chyba nie tylko to. Od lat wnikliwie obceruj� ludzi r�nica pomi�dzy
> surowym i karnym wychowaniem, a bardzo tolerancyjnym naprawdďż˝ bardzo
> cz�sto jest ona bardzo widoczna u niekt�rych ludzi, z tym �e zawsze jak
> dot�d z przewag� zalet tego pierwszego.
> MS
Ten post to jest jedna wielka racjonalizacja, bo nie brak bicia
wpłynął na zachowanie tego człowieka. Szukasz przyzwolenia do
wyładowania własnej agresji , powtarzasz mity bezmyślnie, że bity to
wychowany, ludzie bici mają problemy z zachamowaniem własnej agresji,
kontrolowaniem jej, ponieważ powtarzają mechanicznie zachowania swoich
bezmyślny rodziców.
W taki sposób, mamy coraz większą agresję społeczną, jeden wzoruje się
na drugim, bo dzieci wzorują się na zachowaniach bezmyślnych rodziców,
a nie na rozwiązywaniu problemu, czy też zajrzenia we własne emocje..
I teraz najbardziej agresywną grupą społeczną, syfem społecznym , są
katolicy i zauważ najbardziej oni nawołują do patologizacji życia
społecznego.
Dzięki nim i takiemu postępowaniu stajemy się społeczeństwem
agresywnym i ten brak klapsa, ma przerwać ten mechanizm.
|