Data: 2009-12-16 12:13:27
Temat: Re: klaps wychowawczy
Od: Marchewka <s...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
zeusx pisze:
>
> Użytkownik "Marchewka" <s...@g...pl> napisał w
> wiadomości news:hg7grm$p1h$4@inews.gazeta.pl...
>> A nie latwiej po prostu zlapac dziecko za reke (ta z cyrklem - dla
>> ulatwienia)? Albo trzymac cyrkle z dla od rak dziecka?
>
> Taaa. I poczekać w takiej pozycji aż dziecko dorośnie, wytłumaczyć mu
> wtedy dokladnie zle zachowanie. (czy jeszcze to jest poprawne określenie?)
A o co dokladnie Ci chodzi? O dorosle dziecko z cyrklem? ;-)
>>> Przy okazji: rodzenstwo bije sie czesto, jesli bardziej zywe to
>>> spokojnie
>>> z 10 razy dziennie ktos oberwie. Gdyby przestrzegac zasady
>>> "granic nienaruszalnosci cielesnej",
>>> to dziecko musialby siedziec non stop w wiezieniu :))
>> Dzieci sa wyuczalne. Mozna je np. nauczyc, ze nie wolno bic innych.
>
> Można je uczyć pół roku, kiedy zleje już całą klasę albo przez pięć
> minut przy powidzmy drugim podejściu.
Naprawde masz problem z tym dzieckiem. Czas wybrac sie do specjalisty.
> Te patologiczne rodziny teraz czesto się odwiedzają, robią wspólne
> święta i opiekują się na zmianę zniedołężniałym starcem, który tłukł
> synów kablem za próby np. kradzieży w szkole. W odróżnieniu od
> niepatologicznych wyjeżdzajacych na swięta w góry ,zostawiających swoich
> bezstresowych rodziców w domach.
Kto to jest "bezstresowy rodzic"? Masz dzieci?
I.
|