Dnia 31.01.2009 09:58, użytkowniczka/użytkownik robercik-us napisała/napisał
(niepotrzebne skreślić):
> Zbigniew A. Gintowt pisze:
>
> [..]
>> Kończąc chciałbym wyrazić zaciekawienie czy wielu z Was przestało już
>> oglądać się na dotacje, to "co nam się należy" i zaczęło pracować dla
>> swojego i naszego kraju dobra i przestało lenić się? Inaczej mówiąc,
>> czy skuteczne okazały sie zachęty formułowane na grupie do rozwijania
>> przedsiębiorczości kalek?
>>
>> Zbyszek kaleka-emeryt któremu coraz mniej "chce się chcieć".
>
> Witam :-)
> Nie wiem, czy rzeczywiście do czegoś się przyczyniły apele i zachęty, bo
> trzeba zauważyć, że tak ta grupa, jak i inne fora internetowe tak na
> prawdę są dostępne jedynie garstce niepełnosprawnych, a ci którzy nie
> mają w sobie motywacji do podejmowania zajęć zarobkowych i pewnie dalej
> siedzą w domach są w stanie... że tak powiem... uśpienia :-).
> Po prostu dobrze im z tym, że ktoś im zapewni wszystko, co minimalne i
> niezbędne - zasiłki, podstawowa opieka... Ot... strefa względnego
> komfortu, z której nie wychodzą nie tylko niepełnosprawni, ale i
> niejednokrotnie zdrowi - na zasadzie, że lepszy wróbel w garści, niż
> orzeł na dachu.

Zgadzam się z Tobą w 100% - tak to jest i to jest główna przyczyna, że ci co nic nie
robią mogą od Państwa więcej wyłudzić niż Ci co im się chce i się starają.

A Państwo tego nie widzi, że jak da więcej aktywnym, to w ogólnym bilansie da mniej,
bo mu się zwróci w różnej maści podatkach, to na zachodzie tak działa, i nie łudźmy
się, że tamte państwa wspierają aktywnych z miłości, oj nie - to jest czysta
ekonomiczna kalkulacja:
- pracuje, dostaje premię - kupuje, płaci podatki
- nie pracuje, dostaje tylko minimum zasiłków - mniej kupuje, mniej płaci podatków


Z pozdrowieniami

Jacek Kruszniewski

--
"Serce rozważne szuka mądrości, usta niemądrych sycą się głupotą."
(Prz 15:14)