« poprzedni wątek | następny wątek » |
61. Data: 2016-02-15 18:54:09
Temat: Re: "klient nasz pan"W dniu poniedziałek, 15 lutego 2016 15:51:49 UTC+1 użytkownik Pszemol napisał:
> "Jarosław Sokołowski" <j...@l...waw.pl> wrote in message
> news:slrnnc3ofc.acb.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
> > Pan Pszemol napisał:
> >
> >>> Generalnie śmietany z OSM Koło są dobre i bez dodatków,
> >>> ale nie wiem, czy śmietankę tortową też robią.
> >>
> >> A'propos "bez dodatków" - rozumiem, że wnioskujecie tak
> >> z podanego przez producenta składu na opakowaniu, tak?
> >
> > Widziałem na półce w sklepie mleko, które miało na opakowaniu
> > napis, że "naturalne", oraz drugi, że "bez laktozy". Ciekawy
> > przypadek. Nie każda baba ma w oborze krowę, która takie daje.
>
> :-) może mieć specjalną GMO dżersejkę co daje bez laktozy.
Moja dżersejka będzie dawać prawdziwe. Ale zanim ją kupię, na razie od piątku zacznę
znów kupować mleko od pani Baby - plus dodatkowe 10 litrów raz na dwa tygodnie na ser
żółty; właśnie sobie kompletuję wyposażenie serowarskie i w marcu zaczynam produkcję
od goudy i mozzarelli. Myślę, że 2 kilogramy sera raz na dwa tygodnie to jest ilość
dla mnie w sam raz, oczywiście na początek.
Bom już bardzo podkurzona "serami" ze sklepu 3-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
62. Data: 2016-02-15 19:02:01
Temat: Re: "klient nasz pan"W dniu poniedziałek, 15 lutego 2016 17:44:17 UTC+1 użytkownik Qrczak napisał:
> Dnia 2016-02-15 17:04, obywatel Jarosław Sokołowski uprzejmie donosi:
> > Qrczak pisze:
> >
> >>>> Generalnie śmietany z OSM Koło są dobre i bez dodatków,
> >>>> ale nie wiem, czy śmietankę tortową też robią.
> >>>
> >>> A'propos "bez dodatków" - rozumiem, że wnioskujecie tak z podanego
> >>> przez producenta składu na opakowaniu, tak?
> >>>
> >>> Zastanawia mnie teraz czy polskie prawo nakłada na producenta
> >>> *obowiązek* wymieniania na opakowaniu *wszystkich* składników?
> >>> Nawet takich, których skład jest niewielki, np. poniżej 2% zawartości?
> >>> Czy ktoś się orientuje?
> >>>
> >>> Bo może być tak, że niektórzy producenci *dobrowolnie* podają
> >>> wszystkie składniki, nawet te których nie muszą podawać a inni
> >>> podają tylko te które muszą i sprawiają błędne wrażenie że ich
> >>> produkt nie ma dodatków... :-)
> >>
> >> Jeśli coś ma napisane: 100% śmietany, to podejrzewasz jeszcze jakieś
> >> procenty dodatkowe, promocyjne?
> >
> > Wincenty Pstrowski potrafił dać z siebie 300 procent.
>
> Niezły wycisk.
>
> > PS
> > Widziałem w sklepie śledzie w słoikach z wielkim i dumnym napisem:
> > 0% CEBULKI.
>
> Przynajmniej nieuciśnione te śledzie...
Od długiego czasu obserwuję Lisnera - gdzie nnajciekawszym śledziowym wybrykiem są
dwa ich towary:
- śledzie w słoiku, z cebulą, tzn ścianki słoika są starannie wokoło oblepione
cienkimi płatami śledziowymi, a powstała pustka wewnątrz, stanowiąca większość
objętości słoja, jest wypełniona twardą, paskudną cebulą
- rolmopsy, z których każdy jest zwinięty z DWÓCH nałożonych na siebie skórzastych
cienkich i chudych (j.w.) płatów, żeby wyglądał jak rolmops z porządnego tłustego
śledzia...
Dlatego Lisner dla mnie nie istnieje, z małym wyjątkiem - ich paczkowane na tacce
solone "Śledzie delikatne" są owszem, owszem, ale do tego, co było za komuny,
niestety brakuje im wiele, oj wiele. A ja mam to nieszczęście, że PAMIĘTAM.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
63. Data: 2016-02-15 19:02:39
Temat: Re: "klient nasz pan"W dniu poniedziałek, 15 lutego 2016 18:12:45 UTC+1 użytkownik k...@g...com
napisał:
> W dniu niedziela, 14 lutego 2016 17:51:40 UTC+1 użytkownik Pszemol napisał:
> > Amerykanie mają bardzo śmieszne opakowania żywności - naprawdę
> > można czerpać dużo rozrywki z czytania niektórych etykietek, które
> > np. na wodzie mineralnej widziałem jak zapewniają konsumenta że
> > ich woda w butelce ma "No fat" albo że ma "No gluten" :-)
>
> W polskiej telewizji od pewnego czasu doprowadza mnie do bialej goraczki
> reklama pewnej marki platkow kukurydzianych, ktore sa "TERAZ BEZ GLUTENU".
> Zeby jeszcze bardziej zaognic sytuacje wypowiada sie tam jakas pani, ze
> "smakuja zupelnie tak samo".
>
:-D
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
64. Data: 2016-02-15 19:03:24
Temat: Re: "klient nasz pan"W dniu poniedziałek, 15 lutego 2016 17:44:17 UTC+1 użytkownik Qrczak napisał:
> Przynajmniej nieuciśnione te śledzie...
No, dosyć swobodnie pływają w słoju, z reguły. :-/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
65. Data: 2016-02-15 19:53:42
Temat: Re: "klient nasz pan"Dnia 2016-02-15 18:46, obywatel XL uprzejmie donosi:
> W dniu poniedziałek, 15 lutego 2016 14:18:34 UTC+1 użytkownik Pszemol napisał:
>> "FEniks"<x...@p...fm> wrote in message
>> news:56c0cafd$0$692$65785112@news.neostrada.pl...
>>> Tak to bywa - nadmierna wnikliwość czasem prowadzi do rozczarowań. ;)
>>
>> Dalej mi ta śmietana smakuje :-) Nic na to nie poradzę...
>>
>>>> Najbardziej podoba mi się na ich opakowaniu typowo-amerykańskie
>>>> ostrzeżenie dla alergików: "Contains Milk" - zawiera mleko :-)
>>>> No kidding! :-))
>>>
>>> LOL
>>
>> Biorąc pod uwagę jakość nauki w tutejszych szkołach
>> nie dziwi mnie możliwość że typowy klient NIE WIE
>> po prostu że śmietanę robi się z mleka.
>
> No a skąd ma wiedzieć? - przecież na opakowaniu jest tylko "zawiera mleko" :-D
To są pewnie te magiczne dodatkowe procenty dodane do śmietany.
Q
--
Niektórzy zarzucają mi bycie szowinistą, a ja zawsze w takiej sytuacji
powtarzam, że to nieprawda, bo szowiniści to tacy goście, którzy
uważają, że kobieta powinna siedzieć w kuchni.
Ja natomiast uważam, że w kuchni też może coś popsuć.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
66. Data: 2016-02-15 19:54:54
Temat: Re: "klient nasz pan"Dnia 2016-02-15 19:03, obywatel XL uprzejmie donosi:
> W dniu poniedziałek, 15 lutego 2016 17:44:17 UTC+1 użytkownik Qrczak napisał:
>
>> Przynajmniej nieuciśnione te śledzie...
>
> No, dosyć swobodnie pływają w słoju, z reguły. :-/
No bo rybka lubi pływać.
Q
--
Niektórzy zarzucają mi bycie szowinistą, a ja zawsze w takiej sytuacji
powtarzam, że to nieprawda, bo szowiniści to tacy goście, którzy
uważają, że kobieta powinna siedzieć w kuchni.
Ja natomiast uważam, że w kuchni też może coś popsuć.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
67. Data: 2016-02-15 20:06:40
Temat: Re: "klient nasz pan"Dnia 2016-02-15 19:02, obywatel XL uprzejmie donosi:
> W dniu poniedziałek, 15 lutego 2016 17:44:17 UTC+1 użytkownik Qrczak napisał:
>> Dnia 2016-02-15 17:04, obywatel Jarosław Sokołowski uprzejmie donosi:
>>>
>>> Widziałem w sklepie śledzie w słoikach z wielkim i dumnym napisem:
>>> 0% CEBULKI.
>>
>> Przynajmniej nieuciśnione te śledzie...
>
> Od długiego czasu obserwuję Lisnera - gdzie nnajciekawszym śledziowym wybrykiem są
dwa ich towary:
> - śledzie w słoiku, z cebulą, tzn ścianki słoika są starannie wokoło oblepione
cienkimi płatami śledziowymi, a powstała pustka wewnątrz, stanowiąca większość
objętości słoja, jest wypełniona twardą, paskudną cebulą
> - rolmopsy, z których każdy jest zwinięty z DWÓCH nałożonych na siebie skórzastych
cienkich i chudych (j.w.) płatów, żeby wyglądał jak rolmops z porządnego tłustego
śledzia...
Ja to akurat cebulkę z marynowanych śledzi lubię i samą zjeść, ale
rzeczywiście, pakują coraz gorszy badziew w słoiki. Zamiast cieniutko
skrojonych krążków cebuli - jakieś łupy obierkowe. Same śledzie też
nieraz zmemłane kapcie.
Bywają w Lidlu śledziki marynarskie (Nautica, o, takie:
http://fanlidla.pl/gazetka/2015.12.21.swieta/25785,S
ledziki,marynowane),
zdarzało mi się nieraz kupować i dobre były.
> Dlatego Lisner dla mnie nie istnieje, z małym wyjątkiem - ich paczkowane na tacce
solone "Śledzie delikatne" są owszem, owszem, ale do tego, co było za komuny,
niestety brakuje im wiele, oj wiele. A ja mam to nieszczęście, że PAMIĘTAM.
Za Lisnerem jakoś za to nigdy nie przepadałam.
W sumie to najchętniej wolałabym kupić kilka płatów i samej zrobić, ale
ochota na coś octowego zwykle przychodzi znienacka.
Q
--
Niektórzy zarzucają mi bycie szowinistą, a ja zawsze w takiej sytuacji
powtarzam, że to nieprawda, bo szowiniści to tacy goście, którzy
uważają, że kobieta powinna siedzieć w kuchni.
Ja natomiast uważam, że w kuchni też może coś popsuć.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
68. Data: 2016-02-15 20:21:39
Temat: Re: "klient nasz pan"W dniu 15.02.2016 o 14:18, Pszemol pisze:
> "FEniks" <x...@p...fm> wrote in message
> news:56c0cafd$0$692$65785112@news.neostrada.pl...
>> Tak to bywa - nadmierna wnikliwość czasem prowadzi do rozczarowań. ;)
>
> Dalej mi ta śmietana smakuje :-) Nic na to nie poradzę...
>
>>> Najbardziej podoba mi się na ich opakowaniu typowo-amerykańskie
>>> ostrzeżenie dla alergików: "Contains Milk" - zawiera mleko :-)
>>> No kidding! :-))
>>
>> LOL
>
> Biorąc pod uwagę jakość nauki w tutejszych szkołach
> nie dziwi mnie możliwość że typowy klient NIE WIE
> po prostu że śmietanę robi się z mleka.
Można sobie próbować poprawiać samopoczucie sądząc, że oni tacy głupi ci
Amerykańcy, ale może się okazać, że są po prostu cwani i wiedzą, jak
wyciągać odszkodowania, a producenci uczą się, jak ich unikać. Ale nie
wiem, ja Amerykańców nie znam tak dobrze jak Ty.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
69. Data: 2016-02-15 20:23:31
Temat: Re: "klient nasz pan"W dniu 15.02.2016 o 15:21, Pszemol pisze:
> "FEniks" <x...@p...fm> wrote in message
> news:56c1d9bd$0$687$65785112@news.neostrada.pl...
>> W dniu 15.02.2016 o 13:59, Qrczak pisze:
>>> Dnia 2016-02-14 23:02, obywatel b...@g...com uprzejmie donosi:
>>>> W dniu czwartek, 11 lutego 2016 23:17:33 UTC+1 użytkownik XL napisał:
>>>>
>>>>>> A dziś niespodzianka - śmietana President stała się podobnym
>>>>>> świństwem.
>>>>>
>>>>> I nie tylko śmietana - ale także śmietanka tortowa, dodano do niej
>>>>> karagen. Już WSZYSTKIE tortowe go zawierają! Ktoś zna tortową bez?
>>>>
>>>> Polecam stronę http://czytajsklad.com/.
>>>> Wrzucasz w wyszukiwarkę produkt i - jeśli był "badany", wyskakują
>>>> Ci wyniki. Śmietanki OK są dwie.
>>>>
>>>>> Śmietany-śmietany, tj. bez oszukańczych dodatków jeszcze są:
>>>>> śmietana Pilos w Lidl'u (wyrób Spółdzielni Mlekpol w Grajewie)
>>>>> oraz śmietana z OSM Końskie:
>>>>> http://osm.konskie.pl/oferta/smietana_spozywcza_24_t
l,6.html
>>>>
>>>> W zestawieniu z podanej wyżej strony jest Pilos, a oprócz niego 4
>>>> inne. Tak więc mamy już 6 do wyboru :)
>>>
>>> Ha!
>>> Jest i Tesco, o którym już kiedyś pisałam.
>>
>> Generalnie śmietany z OSM Koło są dobre i bez dodatków,
>> ale nie wiem, czy śmietankę tortową też robią.
>
> A'propos "bez dodatków" - rozumiem, że wnioskujecie tak z podanego
> przez producenta składu na opakowaniu, tak?
>
> Zastanawia mnie teraz czy polskie prawo nakłada na producenta
> *obowiązek* wymieniania na opakowaniu *wszystkich* składników?
> Nawet takich, których skład jest niewielki, np. poniżej 2% zawartości?
> Czy ktoś się orientuje?
>
> Bo może być tak, że niektórzy producenci *dobrowolnie* podają
> wszystkie składniki, nawet te których nie muszą podawać a inni
> podają tylko te które muszą i sprawiają błędne wrażenie że ich
> produkt nie ma dodatków... :-)
Co tam 2%! Nawet śladowe ilości trzeba podawać!
No wiesz, w końcu jesteśmy w UE od paru lat.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
70. Data: 2016-02-15 20:25:16
Temat: Re: "klient nasz pan"W dniu 15.02.2016 o 20:06, Qrczak pisze:
>
> Za Lisnerem jakoś za to nigdy nie przepadałam.
> W sumie to najchętniej wolałabym kupić kilka płatów i samej zrobić,
> ale ochota na coś octowego zwykle przychodzi znienacka.
Lisner to akurat kwasota jak cholera, i mam wrażenie, że coraz więcej i
więcej tego octu dają. Cebula i inne dodatki nie są takie złe.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |