Data: 2002-02-23 11:50:31
Temat: Re: kłopocik ...
Od: "Daniela" <s...@l...de>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Ja , na Twoim miejscu bym ten problem załatwił sam. Życie jest Twoje,
No tak, tylko, żeja w tej chwili mam bałągan w głowie i zastanawiam się, czy
to tylko kwestia czasu, czy czegokolwiek innego ...
> nie możesz sie kierować czyjimiś radami ( w jakimś stopniu tak, ale bez
> przesady).
Chodzi mi tylko o obiektywną ocenę sytuacji kogoś zzewnątrz. Nie znaczy to,
że czekam aż ktoś mi powie co mam robić, skoro ja sama tego nie wiem, to kto
ma wiedzieć? Chyba tylko pozostaje mi czekać. Albo nie wiem co robić.
Pozdr
Daniela
|