Data: 2002-11-28 08:09:58
Temat: Re: kobiece oswiadczyny? dlugie!
Od: "agi ( fghfgh )" <a...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
rena wrote:
> moj narzeczony nie bylby moim narzeczonym, gdybysmy sobie nie ufali.
> szokujace jest to, co piszesz:) dzielisz z kims zycie, kupujecie lodowke na
> kredyt i ten ktos ci tego nie podzyruje?
Po 1 - nie kazdy moze byc zyrantem- wystarczy prowadzic wlasna
dzialalnosc-juz masz problem, badz nie miec umowy na czas nieokreslony,
miec duzy kredyt juz na glowie czy byc juz czyims zyrantem. Takie rzadko
spotykane?
Po 2 - nie napisalas o narzeczonym/mezu etc. Napisalas, ze latwo znalezc
kogos, kto podzyruje... Odpisuje- wcale nie tak latwo.
pzdr
agi, która jest juz czyms zyrantem plus ma na glowie wlasny kredyt i
kazdy normalny bank ja z miejsca odrzuca jako zyranta dla nastepnej
osoby... i dobrze ;)
|