Data: 2005-02-12 00:08:34
Temat: Re: kobiety i partner
Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
tom; <cuiiq4$d9d$2@news.onet.pl> :
> Witam
> Czym kieruja sie kobiety przy wyborze partnera?
Emocjami
> Chodzi mi oczywiscie o podswiadome kryteria ale tez i swiadome.
Emocjami
> W swoim otoczeniu zauwazylem ze moje koleżanki lecą na facetów
> z kasą albo inteligentnych , inteligentnych bo zazwyczaj tacy mają
> i kase.
Ja jestem inteligentny, a nie mam kasy - ponamyśle - znaczy się chyba
nie jestem inteligenty. ;)
> Być może to dlatego ze zyjemy w niezbyt bogatym kraju gdzie
> znalezc prace itp. jesc ciezko.
Lecą na inteligentnego, bo tylko ten potrafi je sprowadzić do parteru -
tak naprawdę jest to więc skierowanie zainteresowania na osobę, która je
pokonała/wywołuje w nich niezwerbalizowany niepokój - czysty wyraz
przywiązania do emocji i zainteresowania się osobą emocje te wywołującą
--> ponieważ same nie potrafią powiedzieć, dlaczego coś robią, to i
porażka w takim starciu nie daje się zwerbalizować, więc stan braku
werbalizacji "trzyma" je przy inteligentnym [ten problem można rozważać
również na bazie wartościowania społecznego metod walki - pokonanie przy
pomocy argumentów pozytywnie wartościowanych społecznie nie daje
możliwości jednoznacznej werbalizacji treści walki].
Co do kasy - nikt nie lubi żywić się chlebem i wodą, chociaż mz.
przywiązanie do dużej "bogactwa" ilościowego bodźców może świadczyć o
wyższej "neurotyczności", więc jest to nie tyle przywiązanie do kasy, co
do ilości [lub "nowości"] bodźców jakie może zapewnić partner na
pierwszym etapie znajomości .
Mz. gdybania o wybieraniu kasiastych, bo Ci mogą zapewnić rozwój dziecka
itp. jest nadinterpretacją - liczy się Tu i Teraz.
> Czym sie kierowac poznając kobiete ,
A musisz się czymś kierować? - większość związków [nie tylko małżeństw]
nie wytrzymuje próby czasu, więc co za różnica. ;)
> zeby nie zwiazac sie z taką materialiską,
Poznać bogatszą i nie sknerę [bo bogatsza wcale nie oznacza, że partner
nie będzie zmuszony do finansowania wszystkiego ;)].
> najgorsze ze one potrafia
> strasznie grac i nigdy nie wiadomo kiedy są szczere co do uczuc.
Ale ta nieszczerość dotyczy także ich własnych uczuć - bądź wyrozumiały
dla osób nie mających pewności [przejawiających mniejszą pewność] nawet
w odniesieniu do swoich własnych uczuć i wartości - traktuj je jak
wariatki lub niedorozwinięte umysłowo - nie staraj się walczyć, mów
powoli i powtarzaj trzy razy. ;)
A na poważnie [choć powyższe też ma zastosowanie] - "one" nie wiedzą
nawet, że grają - a werbalizacja post factum typu "specjalnie to
powiedziałam" jest żałosna. ;)
Flyer
--
Szukam roboty - zdolny i chętny - Warszawa
http://plfoto.com/zdjecie.php?picture=403101
|