Strona główna Grupy pl.sci.psychologia kokaina

Grupy

Szukaj w grupach

 

kokaina

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2003-11-01 23:08:04

Temat: kokaina
Od: "autechrex" <a...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora

opowiadania narkotykowe "trip reports"
Mamo, ja też chce kokainy.
Na gwiazdkę dostaneee, a wy nieee :-)



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2003-11-01 23:08:27

Temat: Re: kokaina
Od: "autechrex" <a...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora

wrazenia po pierwszej kresce zero znieczulenia zaczynam sie czuc troche
wyzej jest przyjemnie wejscie na imprezke widze ze panienki niby patrza na
mnie inaczej czuje sie pewnie wiem jak to jest byc BOGIEM ale kumpel mowi ze
zdretwial nie chcialem byc gorszy poszedlem po druga kreche .wchodze juz na
prawdziwym kocie szczeka mi zdretwiala cudowne uczucie ide pewnym krokiem
wiem ze jestem najlepszy ze jest ten czas ta chwila kiedy licze sie tylko ja
parkiet gadka nie ma lepszego .czuje sie cudownie ale nie do konca caly czas
malo malo malo ide wciagnac kolejna kreche przedluzylem chwile uniesienia o
15 min calosc trwala moze 1h i najlepszym uczuciem bylo dretwienie szczeki
no i co dalej zadnego piwa ani alkoholu koks zszedl nadal czuje sie
powiedzmy dobrze .rano budze sie w stanie idealnym heh teraz najlepsze
ciezko zapomniec o koksie przez caly tydzien gadalismy tylko koks i koks
ciagnelo troche ale nadal czulem ze kontroluje sytuacje twardo
powiedzielismy sobie miesiac przerwy i tak sie stalo prawie zapomnielismy
juz i tak znowu ni ztad ni z owad kupilsmy sztuke i znowu wypad na imprezke
tym razem od razu zaladowalimsy po 2 krechy i poszlo


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-11-01 23:09:38

Temat: Re: kokaina
Od: "autechrex" <a...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora

ja nigdy nie probowałem
mam depresje
i niemam pewnosci siebie
jestem samotny
wydaje mi sie ze nic sie niezmieni
jestem ospały itp

PO TYCH TRIP REPORTACH NABIERAM
CHĘCI NA KRESKĘ

ALE CZY WARTO .? niema odp


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-11-01 23:20:46

Temat: Re: kokaina
Od: "rentoon" <A...@a...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora

Warto zeby zaspokoic ciekawosc ktora sie w Tobie narodzila, jak rozumiem tez
chcialbys poczuc sie przez chwile odwazny, pewny siebie. Jest jeszcze taka
wazna kwestia ze ten zolty, sympatyczny proszek moze niezle wyplukac twoj
portfel. Pozatym uwazam ze trudno jest trafic na dobry koks.

Z tego co piszesz wynika ze masz potrzebe zwrocenia na siebie uwagi, a nie
depresje, chyba nie wiesz o czym mowisz :)

pzdr


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-11-01 23:36:28

Temat: Re: kokaina
Od: "autechrex" <a...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora

jej jej jej
chciałbym aby tak było zebym chciał zwrocic na siebie tylko uwage. serio!

ale ja tak pragne odrobiny odciecia sie od tych emocji
Lecze sie na depresje od 4 lat, i czasem nie wyrabiam w tym fatum i
zamknięciu.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-11-01 23:50:19

Temat: Re: kokaina
Od: "Szeptem" <pshepioor[SKASUJTO]@poczta.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> jej jej jej
> chciałbym aby tak było zebym chciał zwrocic na siebie tylko uwage. serio!
>
> ale ja tak pragne odrobiny odciecia sie od tych emocji
> Lecze sie na depresje od 4 lat, i czasem nie wyrabiam w tym fatum i
> zamknięciu.

Przejdz sie na dworzec, popatrz na te wraki ludzkie, spojrz czasem jak po
ulicy ida cpuni, jak wygladaja, w jakim sa stanie.

Myslisz, ze dobrowolnie sie w takie cos wpakowali? Nie.
Myslisz, ze byli idiotami? Nie, wsrod cpunow sa ludzie czesto z wyzszym
wyksztalceniem
Jak myslisz, od czego sie zaczelo? Od ciekawosci, od potrzeby poznania 'jak
to jest' w wyzszych stanach swiadomosci.



zadales sluszne pytanie- czy warto?

Ja czesto tez o tym mysle. Czasem jak jestem na jakiejs imprezie troche
wstawiony to pragne cos wciagnac, na szczescie w moim towarzystwie nikt nie
bierze niczego, niektorzy tylko gandzie popalaja.

Prawda jest taka, ze w narkotykowe bagno najwieksza szanse maja sie wpakowac
ci, ktorzy nie maja prawidlowej psychiki czyli wszelacy artysci, ludzie z
patologicznych rodzin, samotni, ludzie z zaburzeniami psychicznymi (w tym
depresja na czele).

Zrobisz co bedziesz chcial. Zastanow sie jednak czy warto ryzykowac (bo
kazde sprobowanie narkotyku to ryzyko) spierdolenie sobie zycia, za krotkie
chwile przyjemnosci.... stoczyc sie jest bardzo latwo, a wyjsc z bagna-
udaje sie to tylko najlepszym. Ludzie z depresja nie maja szans wyjsc z
czegos takiego.

... zastanow sie lepiej czy nie przetrzymac paru miesiecy, paru lat i
zakochac sie w kims, ze wzajemnoscia... bo przeciez kazdemu sie to zdarza,
kazdemu!

Ja tez czesto czuje sie podle, czesto uciekam w literature, poezje, alkohol,
nikotyne, sztuke. I do prochow mnie ciagnie...na szczescie gdy mam trzezwy
umysl (a najczesciej mam) zadna sila nie jest mnie w stanie skusic by po to
gowno siegnac.

Zadaj sobie pytanie- czy jesli wezmiesz jedna dzialke, koki, amfy czy czegos
tam. Ktora sprawi, ze poczujesz sie jak bog, krol, najmadrzejszy czlowiek na
tej ziemii, najprzystojniejszy, poczujesz w sobie sile, niesamowicie dobry
nastroj.... to zastanow sie czy wystarczy Ci sil, by sobie odmowic nastepnej
dzialki? a potem nastepnej i... wiadomo co dalej

Ja sobie na to pytanie odpowiedzialem- mi by nie wystarczylo. Dlatego tez
nie wezme pierwszej, mimo ciekawosci.
Bo tak bylo z pierwszym piwem i pierwszym papierosem. Nie dopuszcze do tego
by zaistniala pierwsza "kreska".


Pozdrawiam i cokolwiek zrobisz, mam nadzieje, ze dobrze sie nad tym
zastanowisz.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-11-02 01:41:08

Temat: Re: kokaina
Od: "ALonso Harris" <A...@W...pl> szukaj wiadomości tego autora


>
> Przejdz sie na dworzec, popatrz na te wraki ludzkie, spojrz czasem jak po
> ulicy ida cpuni, jak wygladaja, w jakim sa stanie.
>


eeee coś nie tak, ten opis owszem ale to juz raczej nie ta epoka, obecne
tzw. "ćpuny" to ludzie któży mają kasę, dobrze ubrani jeżdżący dobrymi
samochodami, mający dobrą pracę - patrz kokaina (to drogi sport), albo
licealiści, studenci (dzieci z dobrych domów) trawa i amfa jest tania, a to co
Ty opisujesz to ludzie starej daty(!) bawiący się w "polską heroine" która
rozwala system w trybie zastraszającym, własnie przez takie myślenie rodzice
tych dobrych dzieci mówią "... nie to nie moje dziecko, ono napewno nie
pali "trawy" ani nie bierze amfetaminy, przecież tak nie wyglada jak Ci z
dworca, tak wyglądają narkomani. No bo przecież nie pokłutych żył..."



Alonso Harris

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-11-02 08:41:04

Temat: Re: kokaina
Od: "tycztom" <t...@N...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora

->ALonso Harris<- news:5eb8.00000635.3fa460b3@newsgate.onet.pl wrote:

> tzw. "ćpuny" to ludzie któży

Brykaj po słownik.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-11-02 10:33:24

Temat: Re: kokaina
Od: "Szeptem" <pshepioor[SKASUJTO]@poczta.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> > Przejdz sie na dworzec, popatrz na te wraki ludzkie, spojrz czasem jak
po
> > ulicy ida cpuni, jak wygladaja, w jakim sa stanie.
> >
>
>
> eeee coś nie tak, ten opis owszem ale to juz raczej nie ta epoka, obecne
> tzw. "ćpuny" to ludzie któży mają kasę, dobrze ubrani jeżdżący dobrymi
> samochodami, mający dobrą pracę - patrz kokaina (to drogi sport), albo
> licealiści, studenci (dzieci z dobrych domów) trawa i amfa jest tania, a
to co
> Ty opisujesz to ludzie starej daty(!) bawiący się w "polską heroine" która
> rozwala system w trybie zastraszającym, własnie przez takie myślenie
rodzice
> tych dobrych dzieci mówią "... nie to nie moje dziecko, ono napewno nie
> pali "trawy" ani nie bierze amfetaminy, przecież tak nie wyglada jak Ci z
> dworca, tak wyglądają narkomani. No bo przecież nie pokłutych żył..."




2-5 lat. Potem laduje sie na dworcu, bo zaden budzet nie jest w stanie
wytrzymac cpania...


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-11-03 01:19:57

Temat: Re: kokaina
Od: "Alonso Harris" <A...@W...pl> szukaj wiadomości tego autora


> 2-5 lat. Potem laduje sie na dworcu, bo zaden budzet nie jest w stanie
> wytrzymac cpania...
>

2-5 %, bo jeśli wiecej to nie widze młodzieży w tym kraju, szukanie studenta
który nie miał styczności z narko jest tak samo trudne jak szukanie 25 letniej
dziewicy :)


Pozdrawiam
Alonso Harris





--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2 . 3


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Re: abstrakt - konkret było:# talia
Re: abstrakt - konkret było:# talia
Jak myślicie
odejście
temat mobbingu !!!!

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Dlaczego faggoci są źli.
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?

zobacz wszyskie »