magda <y...@b...pl> wrote:

> Według mnie kominek jest jak lizak. Opakowany w folijkę może i
> wygląda
> ładnie, ale lizanie go przez folię to żadna przyjemność...

Zgadzam się w pełni, ale pamiętaj, że ten odpakowany z folii
lizak przez większą część czasu będzie jedynie sterczącym
obgryzionym patyczkiem od lizaka.
O problemach typu strzelające na mieszkanie iskry ze źle
wysuszonego kawałka drewna (nie ma siły, zawsze się trafi) czy
dym nie zawsze chcący iść właściwą drogą (przy dobrze zrobionym
kominku niby nie powinno się zdarzać, ale jednak się zdarza) nie
wspominając.
Oczywiście to Twój wybór i zrobisz, jak chcesz, ale weź i to pod
uwagę :-) Zwłaszcza, że są wkłady "otwieralne" (w sensie, że
można drzwiczki zdjąć i używać kominek jako otwarty).

J.