Data: 2012-04-16 20:15:30
Temat: Re: kompostownik, parę pytań
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Pan FilipJ napisał:
>> Znać to po tym, że taka bela gorąca. Siano w stogu, jak na nie
>> zdrowo popada, potrafi się od tych rozognionych bakterii zapalić.
>> To w stodole jest zwykle do tego zbyt suche, ale po zalaniach
>> powodziowych zdarza się, że stodoły płoną masowo.
> A ty tak na poważnie z tymi zapłonami? Bajeczek się nasłuchałeś.
> Para to nie dym.
No a komu teraz można wierzyć? Pamiętam, że jak były powodzie, to
o tym w radiu słyszałem. Teraz wyguglać można choćby takie rzeczy:
http://krakow.naszemiasto.pl/artykul/429520,malopols
cy-strazacy-walcza-z-fala-samozaplonow-w-zalanych,id
,t.html
Może być, że PAP bajki opowiada. Może ludność Galicji sama sobie te
stodoły podpalała. Ale nie wydaje mi się dziwne, że w takim mokrym
sianie, to i beztlenowce trochę metanu puszczą, a temperatura w stodole
od góry grzanej przez słońce, a od dołu przez siano, może być znaczna.
Jak nie samo, to od byle iskry elektrycznej może się to zapalić.
A tutaj z kolei o samozapłonie piszą lubelscy uczeni od przyrody
i od siana:
http://wydawnictwo.up.lublin.pl/acta/technica_agrari
a/2003/acta_tech_2(2)_art_05.pdf
>> Jak to właściwie jest z tymi sianokiszonkami, co je stabilizuje
>> i przeciwdziała samozapłonowi?
> A co stabilizuje kapustę w beczce?
Podobno najlepiej ustabilizować ją przez deptanie bosymi nogami.
>> Z kolei w tych foliowych worach wody jest lekki nadmiar, za to
>> dostęp do tlenu ograniczony. Ale czy ja to sobie dobrze wyobrażam?
> Chyba tak ;P
Jarek
--
W telewizji czterej znawcy od nawozów i od świata
Orzekają, co się zdarzy w Gwatemali za trzy lata:
Masy pracujące stracą gdy realna płaca spadnie;
Gwatemala nie dostrzega iż elita władzy kradnie.
|