Data: 2003-07-30 08:23:57
Temat: Re: komu pomógł lakier Sally Hansen?
Od: Krystyna Chiger <k...@p...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Wkn wrote:
>
> >> Mnie też nie, ale taki z witaminami w porańczowej butelce okazał
> > sie nad podziw dobry.
> >
> A jakiej firmy Krysiu, bo ja tez dostaje szalu z moimi paznokciami :( Lamia
> sie tuz przy skorze, tam, gdzi epaznokiec zaczyna od niej odstawac. Jestem
> sklonna wydac 50 zl, ale niech to naprawde pomoze!!!
No właśnie Sally Hansen, dlatego mówiłam, że nad podziw :-)
Kosztuje około trzydziestu kilku, nie pamietam dokładnie.
Maluję nią dwa razy przed lakierowaniem i efekty są widoczne.
Przy pierwszym malowaniu mam wrażenie, że ona wsiąka w paznokcie,
inne odżywki sprawiają wrażenie powierzchniowego polakierowania.
Krycha
|