Data: 2002-08-29 08:31:48
Temat: Re: konflikt z teściową
Od: "Sylwia Haliżak" <m...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"agi ( fghfgh )" <a...@p...onet.pl>
wrote in message news:3D6B4EF1.CB80248E@poczta.onet.pl...
> Sokrates wrote:
> > To powinno załagodzić jego naruszone mężowskie
> > ego.
>
> A ja mam wrazenie, ze tutaj meskie "ego" jest ponad wszystkim. Góruje
> ponad poczuciem obowiazkow ( mam wrazenie, ze wlasnie tego poczucia brak
> ), zyciem we wspolnym domu i kompromisem. Czytales drugi post ninki? Juz
> troche inne swiatlo rzuca na konflikt prawda?
Ale ninka nie napisała czy tak było zawsze, a może kiedyś jej mąż był
pełen dobrych chęci, ale ona z każdą duperelą latała do matki. Po
czymś takim człowiek przestaje się po prostu starać. Ja sobie nie wyobrażam
omawiania spraw dotyczących mojej rodziny najpierw z moją matką, czy teściową.
Pozdrawiam
Sylwia
|