Strona główna Grupy pl.soc.rodzina konkubinat raz jeszcze

Grupy

Szukaj w grupach

 

konkubinat raz jeszcze

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 373


« poprzedni wątek następny wątek »

231. Data: 2002-02-24 09:11:31

Temat: Re: konkubinat raz jeszcze
Od: "Jolanta Pers" <j...@u...com.pl> szukaj wiadomości tego autora


Ania Björk (sveana) napisał(a) w wiadomości: ...

>A przeciez Jezus powiedzial: "Kto z was jest bez grzechu, niech pierwszy
>rzuci kamieniem".........
>Szczerze mowiac, i troszke znajac Malgosie M., zone Piotra, nie
spodziewalam
>sie takich pogladow w ich rodzinie.... Bardzo sie smutno zrobilo i zimno
>:-((((((


Mnie też. Rany, miałam ich za takich fajnych, miłych, ciepłych ludzi... Co
to wspaniale godzą świetną rodzinę z szerokimi zainteresowaniami.... Ile
razy na ich stronę zaglądałam... Żeby ściągnąć przepis na szarlotkę z kaszą
manną i inne takie....

Gdyby to był kto inny, to człowiek ograniczyłby się do wymamrotania: "Ło
jeżu, ale omułek. Killfile, otwórz pyska - pora karmienia" i po sprawie. Ale
żeby Majkowski?

Moim zdaniem jest tak:

Diagnoza: Odportaliło.
Przyczyna: Takie historie zdarzają się ludziom o niskiej samoocenie, którym
się coś nagle spektakularnie udało, o co by się wcześniej nawet sami nie
podejrzewali. (Piotra M. o coś takiego nie podejrzewam, więc może po prostu
jemu tak samo z siebie.) Np. wreszcie ich jakaś kobieta zechciała. Albo
podłapali robotę za muchos pieniądzos. Palma bije i zaczynają wygadywać
ludziom różne głupoty. A to jacy są wspaniali, bo stworzyli szczęśliwą
rodzinę, jedyną na świecie. Albo wyśmiewają ludzi, że chcą notebooka na raty
kupować - przecież to ledwie 4k PLN, to się idzie, wykłada na stół i kupuje.
A do tego są moralni, piękni i ogólnie boscy.
Rokowania: W perspektywie długofalowej raczej dobre.
Leczenie: Przechodzi samo po pierwszym spektakularnym kopie w tyłek od losu.

JoP

P.S. Świat się kończy, zgadzam się z Anią. ;->>
P.S. 2 Majkowski, zmień nicka, nie należy Ci się. Książę Leto Atryda nie
traktował z buta nawet najskromniejszych kopaczy przyprawy.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


232. Data: 2002-02-24 11:08:45

Temat: Re: Odp: Odp: Odp: konkubinat raz jeszcze
Od: DL <z...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Witaj ulast,
a teraz zobaczmy co napisałe(a)ś:

>A Ty tak podkreslasz wyzszosc zaslubionych rodzicow nad wyzszoscia
>konkubinatow, sugerujac ze Ci nieslubni nie sa kochajacymi rodzicami...:PPP
>UlaST

Nic bardziej błędnego.
Nigdy nie twierdziłem, że związek bez ślubnej przysiegi generuje
gorszych ojców lub matki.
Znam takie zwiazki, które świadczą coś przeciwnego.

Cały temat dryfował niepotrzebnie w kierunku moralnych ocen.
Przepraszam jeżeli, ktoś poczuł sie urażony.
Pozdrawiam
--
Piotr 'DL' Majkowski
z...@p...onet.pl
http://www.btsnet.com.pl/majkowscy

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


233. Data: 2002-02-24 11:10:03

Temat: Re: konkubinat raz jeszcze
Od: "Ludwika" <b...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "DL" <z...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:a59726$dio$1@news.onet.pl...
> Witaj Ludwika,
> a teraz zobaczmy co napisałe(a)ś:
>
> >> > Nazywam się Piotr Marcin Majkowski.
> >> > Kochający mąż i ojciec.
> >
> >"krowa. ktora duzo ryczy malo mleka daje"
>
> Pomówić kogoś i obrazić jest bardzo łatwo. Każdy potrafi wyśmiać coś


"uderzyc w stol - nozyce sie odezwa"

Brak argumentów skwitować krótkim zdaniem świadczącym jedynie o
impotencji umysłowej i bezinteresownej zawiści.

a jakie argumenty mam ci przedstawiac na to jak sie podpisujesz i z czym tu
dyskutowac?
przeciez to jest dziecinnie smieszne.
a nie od dzis wiadomo, ze czesto ludzie chwala sie tym, czego im w zyciu
najbardziej brakuje



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


234. Data: 2002-02-24 13:31:54

Temat: Odp: Odp: Odp: Odp: konkubinat raz jeszcze
Od: "ulast" <u...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


>
> >A Ty tak podkreslasz wyzszosc zaslubionych rodzicow nad wyzszoscia
> >konkubinatow, sugerujac ze Ci nieslubni nie sa kochajacymi
rodzicami...:PPP
> >UlaST
>
> Nic bardziej błędnego.
> Nigdy nie twierdziłem, że związek bez ślubnej przysiegi generuje
> gorszych ojców lub matki.)
> Znam takie zwiazki, które świadczą coś przeciwnego.

Napisales cos o dzieciach, a mianowicie, jak one czuja sie wracajac do domu,
gdzie nie ma rodziny tylko konkubencki zwiazek....wnioskuje, ze czuje sie
zle...
I teraz moje zapytanie : dlaczego czuja sie zle, perzeciez czekam na nich
w domu z obiadkiem i z bajkami do poczytania....przeciez jestem ich mama,
czyz nie?
A Ty mi tu wyjezdzasz z dziwnymi teoriami o dzieciach , ktore czuja sie
gorzej, bo rodzice slubu na papierze nie maja.:-0
>
> Cały temat dryfował niepotrzebnie w kierunku moralnych ocen.
> Przepraszam jeżeli, ktoś poczuł sie urażony.

Nie napisze nic nie szkodzi...:-/
> Pozdrawiam
Ja rowniez
> --
> Piotr 'DL' Majkowski
UlaST



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


235. Data: 2002-02-24 13:43:03

Temat: Odp: konkubinat raz jeszcze
Od: "ulast" <u...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Jolanta Pers <j...@u...com.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:a5afap$bj4$...@n...tpi.pl...
>
> Ania Björk (sveana) napisał(a) w wiadomości: ...
>
> >A przeciez Jezus powiedzial: "Kto z was jest bez grzechu, niech pierwszy
> >rzuci kamieniem".........
> >Szczerze mowiac, i troszke znajac Malgosie M., zone Piotra, nie
> spodziewalam
> >sie takich pogladow w ich rodzinie.... Bardzo sie smutno zrobilo i zimno
> >:-((((((
>
>
> Mnie też. Rany, miałam ich za takich fajnych, miłych, ciepłych ludzi
(....wystarczy...)
Jolu, Ani po prostu zrobilo sie przykro z powodu wypowiedz DL-a, ale to nie
znaczy aby szargac ich nazwisko, nie podobaja Ci sie poglady tej pary to
opowiedz dlaczego.
Takie jest moje zdanie, tez nie podobaly mi sie wypowiedzi Piotra, ale nie
obgaduje go na grupie, w domu tez nie;), nie rzucam jego nazwiskiem, a z
reszta facet tez czlowiek i moze czasami przesadzic.
Pozdr.
UlaST



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


236. Data: 2002-02-24 14:33:35

Temat: Re: konkubinat raz jeszcze
Od: "Jolanta Pers" <j...@u...com.pl> szukaj wiadomości tego autora


ulast napisał(a) w wiadomości: ...
[ciach]
>Jolu, Ani po prostu zrobilo sie przykro z powodu wypowiedz DL-a, ale to nie
>znaczy aby szargac ich nazwisko, nie podobaja Ci sie poglady tej pary to
>opowiedz dlaczego.

Mnie też się zrobiło przykro tak ogólnie z powodu wartościujacych wypowiedzi
DLa, a konkretnie jednoznacznego stwierdzenia, że związki nieformalne są z
definicji gorsze od oficjalnie pokropionych. I chyba wyraziłam to
wystarczająco jasno?

I mam na myśli wyłącznie tę konkretną wypowiedź DLa, do jego małżonki nigdy
nic nie mam i nie miałam, a wręcz przeciwnie.

Natomiast napuszone deklaracje o byciu kochającym mężem i ojcem, w takim
kontekście, w jakim się pojawiły, uważam za objaw podobnego zjawiska, jak
ogłaszanie na grupie, że miało się ślub z dużą ilością gości zagranicznych i
suknią własnego projektu.

>Takie jest moje zdanie, tez nie podobaly mi sie wypowiedzi Piotra, ale nie
>obgaduje go na grupie, w domu tez nie;),

Wypowiedź publiczną trudno uznać za obgadywanie - jest publiczna, widzą ją
wszyscy łącznie z zainteresowanym, który może zrobić z nią co chce.
Generalnie, mnie raczej pochlebiałoby, gdyby ktoś wyraził zdziwienie jakąś
nagłą moją eee... delikatnie mówiąc.... niestandardową wypowiedzią - bo
znaczyłoby to, że mam w danym gronie jakąś renomę, jestem postrzegana jako
osoba wiarygodna i sensowna, zaś nagły zwrot w kierunku obrażania ludzi i
ostentacyjnego wywyższania się jest interpretowany raczej jako "coś jej
odwaliło, miejmy nadzieję, że jej przejdzie" (i taka była moja reakcja na
wypowiedzi DLa) niż "ten typ tak ma i nie warto z nim gadać".

>nie rzucam jego nazwiskiem, a z
>reszta facet tez czlowiek i moze czasami przesadzic.


Czy sam fakt użycia czyjegoś nazwiska w poście jest szarganiem?! No bez jaj.
Ja się tam swojego nie wstydzę, jak ktoś chce się zwracać do mnie po
nazwisku, to nie mam nic "naprzeciwko", psze bardzo.

Chyba, że za szarganie uważasz czepianie się DLowego nicka - ja naprawdę
uważam, że w obecnej sytuacji powinien go zmienić, bo facet*, od którego go
sobie zaczerpnął był, całe rodzinne życie żył w konkubinacie z kobietą, z
którą miał syna (bo układ był taki, że tak akurat było lepiej, a nikomu to
nie przeszkadzało).

JoP

*Tylko mi nie piszcie, że to postać literacka.... bo to dla mnie już dawno
nie jest postać literacka.

--
j...@m...pl j...@u...com.pl
http://www.sf.magazyn.pl



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


237. Data: 2002-02-24 15:21:08

Temat: Odp: konkubinat raz jeszcze
Od: "ulast" <u...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Wypowiedź publiczną trudno uznać za obgadywanie -

Ale z taka ironia napisalas " ..Ale żeby Majkowski?"..to po prostu
skojazylo mi sie z przekupkami sprzed bloku, wybacz;)
acha i jeszcze przeczytalam Majkowscy, moja wina...:)

Reszte wycielam, bo nie mam zamiaru sie pojedynkowac, gra nie warta
swieczki;)
Pozdrawiam
UlaST pokojowa


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


238. Data: 2002-02-24 17:42:02

Temat: Re: konkubinat raz jeszcze
Od: "Jolanta Pers" <j...@u...com.pl> szukaj wiadomości tego autora

ania napisał(a) w wiadomości: ...
>
>Jolanta Pers napisał(a) w wiadomości: ...
>>Żeby tam w polskim!!! Aż mi szczęka opadła, jak napisała, że w Anglii nie
>>ma konkubinatów... Jasna sprawa, że nie słyszała o czymś takim, jak
"common
>>law marriage". Wstyd za piątkę.
>>
>Coś słyszałaś. Ale bardzo niedokładnie. Common law marriage to jest własnie
>konkubinat. Taki sam, jak obecnie w Polsce.

Nieprawda.

>Może muszę pisac
>łopatologicznie, bo skrótów myslowych nikt nie rozumie. Konkubinaty są
>wszędzie, nawet na Antarktydzie wśrod pingwinów.
>Chciałam napisać, że w Anglii nie ma zalegalizowanych konkubinatów, jak w
>Szwecji.

Znaczy, nie ma rozwiązań, które umożliwiałyby partnerom nie będącym
małżeństwem zabezpieczenie pewnych praw? Nieprawda.

>Jak się z kimś mieszka, to partnera okresla się "common-law-husband/wife" I
>tyle. I wyraza się to w języku, a nie w prawie.


Nieprawda. Kompromituj się dalej.

JoP

P.S. Dobra, to ja kiedyś zdawałam z tego egzamin, nie Ty, ale jak nie
wiesz - to przynajmniej nie pisz takich starsznych bzdur.

--
j...@m...pl j...@u...com.pl
http://www.sf.magazyn.pl



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


239. Data: 2002-02-24 18:02:39

Temat: Re: konkubinat raz jeszcze
Od: "MOLNARka" <g...@h...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Xena d. Bazyl" <t...@t...iinf.polsl.gliwice.pl> napisał

> Moim marzeniem jest,
> aby
> > ludzie tacy jak Piotr Marcin Majkowski, kochający mąż i ojciec, nagle
> > odkryli w sobie skłonności homoseksualne :-)
>
> Monika - masz u mnie duuuuuuuuuuuuże piwo :-)))

Wypijemy to piwo chyba wszystkie trzy !!!!!!!!!!! Wznosząc jednocześnie
suuuper toasty ;-)

Pozdrówka
MOLNARka


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


240. Data: 2002-02-24 21:37:18

Temat: Re: konkubinat raz jeszcze
Od: "Xena d. Bazyl" <t...@t...iinf.polsl.gliwice.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "MOLNARka" <g...@h...pl> napisał w wiadomości
news:a5bar8$ntu$4@news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Xena d. Bazyl" <t...@t...iinf.polsl.gliwice.pl> napisał

chwila, chwila - cytuj do porządku, bo jeszcze wyjdzie na to, że to ja
mam takie marzenia, a ja mam bardzie przyziemne.

>
> > Moim marzeniem jest,
> > aby
> > > ludzie tacy jak Piotr Marcin Majkowski, kochający mąż i ojciec,
nagle
> > > odkryli w sobie skłonności homoseksualne :-)
> >
> > Monika - masz u mnie duuuuuuuuuuuuże piwo :-)))
>
> Wypijemy to piwo chyba wszystkie trzy !!!!!!!!!!! Wznosząc
jednocześnie
> suuuper toasty ;-)

Za konkubinat? :-) A niech będzie, nawet mogę za homoseksualistów! :-)

PS. Zdaje się, że mnie Piotr DL Wiadomego Nazwiska już nie czyta i
umieścił w KF. Pewnie nam tam MOLNARko za ciasno nie będzie...
Zgodnie z tym co kiedyś rzekł Shaw - w niebie jest lepszy klimat ale w
piekle lepsze towarzystwo :-)))

--
Pozdrówka
Tatiana




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 10 ... 23 . [ 24 ] . 25 ... 30 ... 38


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Kino, po raz pierwszy!
jeszcze o paleniu...
Odmowilam przyjecia domu - podziekowania
Problemy w pracy
Poddaje sie :-( (długie)

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.

zobacz wszyskie »