Data: 2003-04-26 20:35:11
Temat: Re: kop w d. jako zrodlo motywacji
Od: Marsel <Marselon@p_czta.onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
mania:
> rozumiem, że coś Ci w tym przeszkodziło
no.. Ty sama :)
Te pierdoly co podalas nizej to po prostu nieistotne tu, banalne
przyklady sa jakies. Sek w tym ze latwo znalezc wybiorcze, konkretne
informacje, teorie, opisy, przyklady. Gorzej z szerszym ogladem
sytuacji. Gorzej z wyciaganiem wnioskow. Tego wymagac od ignorantow
nie mozna, wiec od kogo? wcale nie mozna? no to mozna sie spodziewac
chociaz ze sie trafi jakis "nietypowy".
<....>
> dobrze wykoncypowałam?
nie dobrze. tamtych spraw nie znam. raczej caloksztal. psp to dno
psychologiczne i to wiemy chyba oboje od dawna. nie znam jednak
miejsca technicznie bardziej dogodnego, gdzie mozna by swobodnie,
czasem jak trzeba anonimowo porozmawiac.
A tak w ogole to bardzo konkretna jestes - mysle ze to dobrze,
tyle ze nie jestem pewien czy wnikajac zbyt uparcie w glab nie traci
czlowiek ogolnej orientacji.
cos jak - ja mowie "glod" a ty "jadlam dzis smaczna kaszke"
--
Marsel
|