Data: 2000-03-14 15:32:45
Temat: Re: kosiarki
Od: "jerz" <j...@p...com.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> No to wydzielil bys kawalek trawnika do wlasnorecznego koszenia,a reszte
> zaoszczedzonego czasu poswiecilbys na realizacje "wpadnietych" pomyslow.
> Ja bywam na dzialce w weekendy,tak ze wszystkie oszczedzacze czasu sa mile
> widziane.
... ja mam taki "wpadniety" pomysl na zaoszczedzenie czasu;
woda - studnia artezyjska (ew. wieza cisnien, jak z kranu to w ogóle bz
problemu) "The Best Niagara" i troche rurek, jeszcze to to bez patentu ale
jakby co...
> Latem zwlaszcza po urlopie widok spalonej,wysuszonej trawy jest dosc
> przykry,automatyczne podlewanie to byloby to.
slyszales o roslinach okrywowych? po co ci tyle trawy i to suchej.
> W zeszlym roku w domu na tarasie zalozylem system podlewania kropelkowego,
> gardenii.Zdal egzamin.
> Kosztowo nie byl drogi,komputer ok 200 zl,rurki i koncowki ok 50.
wyzej prawie to samo tylko po co ta elektronika, wystarczy plywak (jw)
> >Tyle tylko, ze nasze dzialania w ogrodzie ograniczylyby sie do siedzenia
i
> >picia piwa.
> dlaczego, przeciez z piwem mozna tez chodzic.;-))))
ale nie radze pic w trakcie chodzenia, szczególnie tego zagazowanego.
Pozdrawiam , jerz.
|