geyb napisał(a):

> Nie, to nie miał być żaden atak. Po prostu jestem po świeżo
> zakończonym(?) remoncie i żeby nie wydawać po kilkaset pln na każdą
> "pierdołę" większość rzeczy robiłem sam, w tym takie drobiazgi jak
> instalacja grzejników, przerabianie kanalizacji itp.

Ja jestem w trakcie generalnego remontu i tez gros robot wykonujemy
sami. Niestety grzejniki to zbyt powazna sprawa zwlaszcza w bloku
*wielorodzinnym* ze tak sie wyraze :-) - wole nie ryzykowac.


>Dlatego moim zdaniem jeśli masz tylko
> jeden grzejnik do zrobienia i czeka Cię jedynie wydatek rzędu 200 zł to
> nie sądzę, żeby było to dużo.

zgadzam sie z Toba w calej rozwiazlosci tegoz zdania :-)
To oczywiste ze wole wydac 200 zl niz babrac sie w temacie, ktory jest
mi obcy :-) - jednak poznanie cen w kilku przypadkach zawsze jest mile
widziane dla porownania. Ot ekonomista ze mnie wylazi ;-P


> Druga uwaga czysto techniczna - proponuję dopilnować, żeby zamiast
> "zwykłego" zaworu był zawór pod głowicę termostatyczną (koszt ok. 30-50
> zł + głowica za 30-60 zł), na grzejniku odpowietrznik odkręcany (od
> kilku do kilkunastu zł) np. śrubokrętem oraz drugi zawór na rurce
> powrotnej (kikanaście zł).
> - termostat poprawia komfort
> - prosty i tani odpowietrznik pozwala na samodzielne odpowietrzenie
> grzejnika, co czasami jest potrzebne
> - zawór na rurce powrotej pozwala na całkowite odkręcenie i zdjęcie
> kaloryfera bez spuszczania wody z instalacji, czynność pomocna przy
> malowaniu, tapetowaniu itp. Taki zaworek to wydatek rzędu 15-20 zł.

i to sa cenne informacje :-)
Doceniam obecnosc odpowietrznikow i termostatu i z pewnoscia o nich nie
zapomne.

dziekuje

--
Pozdrawiam - T0SIA