Data: 2000-04-17 07:32:22
Temat: Re: kret,jak go humanitarnie wyprosić
Od: Darek Pakosz <d...@t...uhc.lublin.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Na chronionym terenie musi byc sucho i przewiewnie.
Nie kazdy ma ochote miec taki ogrod jakiego krety nie lubia.
> Moje wielkie sprzatanie mialo miejsce na wiosne 98. W lecie '98 zdarzalo im
> sie naruszyc moj trawnik ale tylko przy granicy. W calym 99 mialam nie
> wiecej jak 3 kopczyki przy granicy (w 97 zryta cala dzialka).
U mnie sa raptem 3-4 kopczyki ale ziemia pod calym ogrodem jest tak
skopana ze czasami sie zapadam po kostki.
>Teraz
> zamierzam pozakladac gdzieniegdzie rabatki, wiec sprawdze czy wroca.
Nie wroca, one caly czas tam sa. Spulchnisz ziemie i zrobisz im dobrze.
>U
> sasiada kolo slupa jest zryte wlasciwie miejsce w miejsce. Glowne skupisko
> kretow jest polozone okolo 6m od mojej granicy. Po powierzchni tez do mnie
> nie przychodza bo mam psa i dwa koty, ktore zgodnie lapia wszystko co sie
> rusza na moim terenie (nie wylaczajac z tego motyli, much, pszczol(!),
> golebi sasiada(!uwaga problem!), szpakow na czeresniach i wszelkiego
> naziemnego robactwa takiego jak pajaki, dzdzownice, koniki polne, stonka
> itp.)
Rozumiem, ze na Twojej dzialce ptaki nie spiewaja.
>
> pozdrawiam
> aska
A teraz podam skuteczny sposob na krety, ktory zastosowalem u
siebie. Wystarczy dzialke (warzywnik, rabate) ogrodzic na glebokosc ok 40
cm gruba folia (albo papa, ktora zostala po budowie -
nieekologiczne?). U siebie postapilem tak z warzywnikiem i mam juz
spokoj. Jak bede mial wiecej samozaparcia (albo kasy) to ogrodze w ten
sposob caly ogrod.
Pozdrawiam,
Darek Pakosz.
|