Data: 2013-07-11 14:14:04
Temat: Re: krety wracajcie
Od: Wędrowniczek <n...@n...eu>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Ikselka" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:
>Od dwóch lat zadomowiły się w okolicy koty - dokładnie od tej pory ZERO
>kretów i ZERO nornic, przedtem była istna inwazja: w warzywniku powyzerane
>burtaki i marchewka, a na wiosnę po stopnieniu śniegu krajobraz księżycowy
>na trawniku, ze przejść nie było można. Teraz błogi spokój :-)
U mnie działa 6 kotów, wszystkie łowne, co rusz coś przynoszą - krety,
nornice,
chomiki polne, ryjówki (kryminał!), ropuchy, jaszczurki i inne.
Przynoszą, pochwalą się i często w przypływie dumy dają temu czemuś uciec
po to żeby znów go ścigać i przynieść się pochwalić.
Oczywiście znoszą toto z daleka, a puszczają u mnie koło domu.
Nie wiem jak przykrócić ów proceder, może okroić im racje żywieniowe ?
--
Wę-ek
|