Data: 2011-07-13 07:03:23
Temat: Re: krycie starego dachu
Od: "Jackare" <1...@1...tralala.com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "on" <o...@o...no> napisał w wiadomości
news:ivilet$8eq$1@usenet.news.interia.pl...
> Witam,
>
> Jest sobie domek na działce. Stary, ściany z płyt wiórowych, dach
> drewniany kryty papą. Niby wszystko jeszcze OK, ale dach zaczyna
> przeciekać i tu pojawia się problem.
>
> Najtańszym (ma być tanio) i najprostszym rozwiązaniem wydaje się nowa
> papa, ale ... co specjalista to inne rady:
>
> - zerwać starą papę bo różnice jakości, starości, reakcji na ciepło, itp
> mogą uszkodzić nową warstwę
> - kłaść nową na starą ale bitumiczną
> - kłaść nową, ale tylko grubą termozgrzewalną
>
> Ma ktoś jakieś praktyczne doświadczenia jak ugryźć ten temat?
>
> Rwanie tego, co już leży na dachu, jakoś mi się nie uśmiecha. Konstrukcja
> jest dość mocno spróchniała i wolał bym tego nie ruszać tylko delikatnie
> przykryć nową warstwą, no chyba, że faktycznie trzeba.
> Poprzedni dach wytrzymał ponad 10 lat, fajnie by było żeby znów było parę
> lat spokoju.
>
> pozdrawiam,
> JM
Kup sobie na początek dysperbit renowacyjny, szczotkę do smołowania (na
kiju) i przemaluj tym dysperbitem to co masz. Jeżeli masz gdzieś dziury lub
zadarcia, wypełnij je uszczelniaczem dekarskim lub naklej łatki z papy
jeżeli to spore ubytki. Ścinki odpowiednie na łaty dostaniesz za darmo w
hurtowni budowlanej lub za piwo "w okolicy" jakiegokolwiek remontu dachu.
Naprawiałem tak garaż i taka naprawa straczyła na 10 lat eksploatacji.
Dysperbit renowacyjny kosztuje coś około 50 zł za 10 l wiadro, szczotka do
smołowania w hurtowni budowlanej będzie kosztować około 10 zł.
Jeżeli taką renowację przeprowadzisz prewencyjnie co 3-4 lata to pokrycie
dachu powinno starczyć na bardzo długo.
Jeżeli musiałbyś wymienić pokrycie, to niestety starą papę należałoby
zerwać - stara papa może poprzebijać nową bo jest twarda i ma ostre
krawędzie. Pokrycie nową papą starej może się okazać wyrzuconymi pieniędzmi
i straconym czasem - stara papa jest powybrzuszana i nowa może się nie
przykleić i nie uszczelnić na takiej niepłaskiej powierzchni. Wskutek tego
nie dość że efekt roboty będzie żaden, to do zerwania będziesz miał dwie
warstwy papy. Do zrywania papy radzę się przygotować psychicznie i
organizacyjnie. Najlepiej zrywa się łopatą i trzeba mieć coś czym się tą
papę wywiezie. To się nie nadaje do zapakowania w worki. Najlepiej mieć
przyczepkę lub ciężarówkę na którą się ten cały syf od razu wyrzuci.
Jeżeli ma być tanio to kupiłbym jakąś papę do klejenia (około 40-50 zł za
rolkę białoruskiej czy ukraińskiej papy) i lepik na zimno - dysperbit do
klejenia papy.
|