Data: 2004-06-09 12:01:39
Temat: Re: kryzys w związku a zmęczenie
Od: "Sowa" <m...@b...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "brow(J)arek" <b...@w...pl> napisał w wiadomości
news:ca6r4o$o59$1@213.17.234.82...
> > mnie nawet spacer za miasto by
> > ucieszył albo piknik ale stale nie ma na to czasu :(
>
> Co stoi na przeszkodzie ?
Nie ma czasu.
To naprawdę jest możliwe - ja co roku mam zlecenie dość duże, które
pochłania tyle czasu i sił (ciągle zawalone nocki do 3-4 nad ranem, a dzieci
wstają rano bez względu na wszystko),że gdyby trwało cały rok, lub większa
jego część, to chyba zawaliłoby wszystko inne z rodziną na czele.
Jeśli ona pracuje podobnie przez cały rok, a z tego co pisze to chyba tak,
to wcale się nie dziwię.
Mają dziecko - więc podejrzewam, że w tygodniu pracuje ile się da przy
dziecku, a resztę nadrabia w weekendy.
Zmęczona, niewyspana, rozgoryczona - wtedy wszystkiego się odechciewa.
A słodki spacer, gdy cały czas masz świadomość, że ten czas będziesz musieć
odsiedzieć w nocy kosztem snu, przestaje być słodki, a staje się niechcianym
obciążeniem.
Czasami naprawdę są sytuacje, z których nie wiadomo jak wybrnąć, zwłaszcza
gdy cisną człowieka kredyty.
Sowa
|