Data: 2007-10-02 11:59:06
Temat: Re: kryzys wieku średniego
Od: Marek Krużel <f...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Mon, 01 Oct 2007 23:40:44 +0200, tren R napisze:
>>>>>>>>>>>>> jak ci minął kryzys marku ka?
>>>>>>>>>>>> to było jak skończyła mi się beztroska, a to co ciekawe
>>>>>>>>>>>> wydawało się mieć mnie już za sobą, naiwnością zaś byłoby
>>>>>>>>>>>> liczenie na to, że czeka gdzieś w oddali, a więc po jaką
>>>>>>>>>>>> cholerę musiałem znów się dziś obudzić... niestety nie
>>>>>>>>>>>> potrafię powiedzieć czy ma to jakiś związek ze wspomnianym
>>>>>>>>>>>> kryzysem.
>>>>>>>>>>> i po jaką cholerę się budzisz?
>>>>>>>>>> bo nie mam skłonności samobójczych
>>>>>>>>> brak innej motywacji?
>>>>>>>>> mam jakoś podobnie, dlatego pytam
>>>>>>>> czy to wszystko ma jakiś inny sens niż samopodtrzymywanie i
>>>>>>>> zabijanie czasu?
>>>>>>>> śpiący jestem.
>>>>>>>>
>>>>>>> w sumie jak się nie wierzy w piekło...
>>>>>> chyba zbyt czarno to namalowałem, wystarczy że porzucę onety i
>>>>>> usenety i mi przynajmniej beztroska wróci, lol
>>>>> dobre dobre :)
>>>>> taka ucieczka od śmieci niosących refleksję :)
>>>> lol, w którym jesteś sztabie? :)
>>> generalnym kurwa, nie widać?!
>>
>> no właśnie tak jakoś mi się skojarzyło z polityką...
>> a co dokładnie miałeś na myśli?
>>
>> ja miałem to że ludzie, zbiorowości ludzkie są męczące dla kogoś
>> kto przywykł do 'moja chata z kraja', do spokoju i monotonii
>
> no zrozumiałęm to chyba tak samo - że póki człowiek siedzi w swoim
> miejscu, póty jest w miarę dobrze. jak wyjdzie do ludzi, zaczyna się
> cała masa kłopotliwych niekiedy relacji i interakcji. kłopotliwych
> dla pewnych typów osobowości.
chodzi o to, że większość jednak 'potrafi się znaleźć'?
|