Cześć

Zależy jaki przekrój mają nogi od krzeseł. Ja u siebie miałem okrągłe
metalowe nogi ( a'la krzesła barowe z oparciem ) i na końcach miały
plastikowe zatyczki. Też to okropnie hałasowało. W Castoramie kupiłem małe
końcówki z miękkiego tworzywa ( jakby guma ) i nałożyłem na wcisk na końce
nóg ( pomoczyłem je wcześniej we wrzątku ). Teraz nawet jak się opuści
krzesło z wysokości 10 cm nie słychać żadnego rumoru.

--
Bye
Piotr Juniewicz
p...@g...softbank.pl
p...@s...pl

Użytkownik "Helmut" <h...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:9kb29l$s90$1@news.onet.pl...
> witam,
> mam problem - przesuwania krzesel po flizach (kafelkach, terakocie jak kto
> woli) powoduje straszny halas. Jak (a wlasciwie czym) temu zapobiec?
> Patent typu przyklejane krazki z ficlu (z OBi albo Ikei) jest do ... kitu
> (dzialaja przez godzine - pozniej sie odkejaja) - mozna sprobowac
> mocniejszym klejem.
>
> Macie jakies inne pomysly?
>
> pozdrowienia
> Mateusz
>
>