kuchenne patenty cd

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 32

21. Data: 2006-05-30 05:39:59

Temat: Re: kuchenne patenty cd
Od: "JaMyszka" <j...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

czeremcha napisał(a):
> [...]
> Generalnie - marzy mi się kuchnia "laboratoryjna" - długie, puste blaty,
> żadnych szpargałów na wierzchu. Byłoby już teraz do wykonania, ale
> musiałabym sama mieszkać, bo po innych chować mi się nie chce...

Znajoma mi opowiadała, że kiedyś widziała kuchnię, w której
wszystkie urządzenia (krajalnica, melakser, itp.) wysuwały się
automatycznie po otwarciu drzwiczek od szafek. Bardzo jej się to
podobało, ale fakt - kuchnia spora była.
Fajnie mieć "konstruktora" pod ręką;)

--
Pozdrawiam :)
JM
http://www.bykom-stop.avx.pl/index.html ; http://ortografia.pl/
Bezpieczny wolontariat: http://www.fah.pooh.priv.pl/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

22. Data: 2006-05-30 05:49:56

Temat: Re: kuchenne patenty cd
Od: "JaMyszka" <j...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Panslavista napisał(a):
> [...]
> Mam patent do zrealizowania, mozliwe, że w przyszłym życiu, ale wymaga
> pustej ściany nad blatem szafek kuchennych. Otóż blat roboczy podnoszony do
> góry,

Taki patent widziałam w którymś z programów "kuchennych":) Bardzo
mi to podoba:) Inną wersją jest stolnica wysuwana spod blatu -
kiedyś powszechne rozwiązanie w tzw. kredensach.

> pod spodem drugi blat - stolnica, na całej długości, zjadłaby taka
> konstrukcja z 10 do 15 cm z wysokości szafek, ale można byłoby np. placki
> ciasta na makaron zostawić na jakiś czas opuszczając górny i pracować przy
> innych potrawach. T astolnica mogłaby być np dwupoziomowa - blachy z ciastem
> drożdżowym do wyrośnięcia też mogłyby być na tym niższym poziomie...

Jednym słowem - słupek ze stolnicami;p
Te poniżej - to chyba wysuwane?
A na dole - szuflada na blaszki.
Achaaa... Czy pozostawienie ciast na rośnięcie i jednoczesna praca na
blacie - nie wpłynie na wielkość zakalca?
PS
Z tego co widzę, to stolnica wychodzi z wyposażenia kuchni;p

--
Pozdrawiam :)
JM
http://www.bykom-stop.avx.pl/index.html ; http://ortografia.pl/
Bezpieczny wolontariat: http://www.fah.pooh.priv.pl/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

23. Data: 2006-05-30 06:52:01

Temat: Re: kuchenne patenty cd
Od: "Panslavista" <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

"JaMyszka" <j...@g...pl> wrote in message
news:1148968196.156704.76150@i40g2000cwc.googlegroup
s.com...

Panslavista napisał(a):
> [...]
> Mam patent do zrealizowania, mozliwe, że w przyszłym życiu, ale wymaga
> pustej ściany nad blatem szafek kuchennych. Otóż blat roboczy podnoszony
> do
> góry,

Taki patent widziałam w którymś z programów "kuchennych":) Bardzo
mi to podoba:) Inną wersją jest stolnica wysuwana spod blatu -
kiedyś powszechne rozwiązanie w tzw. kredensach.

> pod spodem drugi blat - stolnica, na całej długości, zjadłaby taka
> konstrukcja z 10 do 15 cm z wysokości szafek, ale można byłoby np. placki
> ciasta na makaron zostawić na jakiś czas opuszczając górny i pracować przy
> innych potrawach. T astolnica mogłaby być np dwupoziomowa - blachy z
> ciastem
> drożdżowym do wyrośnięcia też mogłyby być na tym niższym poziomie...

Jednym słowem - słupek ze stolnicami;p
Te poniżej - to chyba wysuwane?
A na dole - szuflada na blaszki.
Achaaa... Czy pozostawienie ciast na rośnięcie i jednoczesna praca na
blacie - nie wpłynie na wielkość zakalca?
PS
Z tego co widzę, to stolnica wychodzi z wyposażenia kuchni;p

Biedni ci mężowie, których żonom wystacza dno od szuflady jako stolnica.
Moja ma rozmiar: 80x60cm i zrobiona jest ze sklejki 12mm, do tego po obu
szerszych bokach na 5cm listwy, tak, ze z boku przypomina literę Z, jedna
strona jest do ciast, druga do krojenia np. kapusty. listwa od strony
brzucha służy do oparcia o brzeg stołu, z drugiej w tym samym czasie jest
burtą która zapobiega wyspywaniu się mąki itp na stół. Boki nie mają żadnych
występów dzieki czemu można mocować na niej maszynke do mielenia mięsa, lub
do makaronu (włoska Marcato). Za śmieszne uważam stolniczki w postaci
trapezu z burtami z trzech stron. I tak moja jest za mała...
Pierogi z niej wybitnie smakują... A zrobienie makaronu z 10 jajek i 1kg
mąki bez kropli wody to fraszka, zwłaszcza przy użyciu maszynki do makaronu.
Nawet nie muszę go suszyć - z maszynki wędruje prosto do garnka i to daję
sobie radę sam (świadkiem Syla), choć deczko szybciej przy pomocy drugiej
osoby.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

24. Data: 2006-05-30 07:18:26

Temat: Re: kuchenne patenty cd
Od: "czeremcha " <c...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Panslavista <p...@w...pl> napisał(a):

> Za śmieszne uważam stolniczki w postaci
> trapezu z burtami z trzech stron. I tak moja jest za mała...
> Pierogi z niej wybitnie smakują... A zrobienie makaronu z 10 jajek i 1kg
> mąki bez kropli wody to fraszka, zwłaszcza przy użyciu maszynki do
makaronu.
> Nawet nie muszę go suszyć - z maszynki wędruje prosto do garnka i to daję
> sobie radę sam (świadkiem Syla), choć deczko szybciej przy pomocy drugiej
> osoby.

Zara, zara, Panslavisto. Ktoś tu pisał niedawno o wyrabianiu ciasta na
makaron w maszynie do chleba... Chyba, że stawiasz ją na stolnicy...
Fakt, było też o męskich dłoniach, ale już mi się miesza - stawiasz
stolnicę, na niej maszynę i ręcznie wyrabiasz w niej ciasto?

Oj, czy wszystkie chłopy to lawiranci? ;)

Nie rzucaj mnie na kolana, proszę. To nie krytyka ani prowokacja. Taka sobie
żartobliwa zaczepka tylko...

Ania

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

25. Data: 2006-05-30 07:27:13

Temat: Re: kuchenne patenty cd
Od: "Panslavista" <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

"czeremcha " <c...@g...pl> wrote in message
news:e5grk1$pl0$1@inews.gazeta.pl...
> Panslavista <p...@w...pl> napisał(a):
>
>> Za śmieszne uważam stolniczki w postaci
>> trapezu z burtami z trzech stron. I tak moja jest za mała...
>> Pierogi z niej wybitnie smakują... A zrobienie makaronu z 10 jajek i 1kg
>> mąki bez kropli wody to fraszka, zwłaszcza przy użyciu maszynki do
> makaronu.
>> Nawet nie muszę go suszyć - z maszynki wędruje prosto do garnka i to daję
>> sobie radę sam (świadkiem Syla), choć deczko szybciej przy pomocy drugiej
>> osoby.
>
> Zara, zara, Panslavisto. Ktoś tu pisał niedawno o wyrabianiu ciasta na
> makaron w maszynie do chleba... Chyba, że stawiasz ją na stolnicy...
> Fakt, było też o męskich dłoniach, ale już mi się miesza - stawiasz
> stolnicę, na niej maszynę i ręcznie wyrabiasz w niej ciasto?
>
> Oj, czy wszystkie chłopy to lawiranci? ;)
>
> Nie rzucaj mnie na kolana, proszę. To nie krytyka ani prowokacja. Taka
> sobie
> żartobliwa zaczepka tylko...
>
> Ania

Ach, czeremszynko! Robienie w automacie jest prostsze i wystarczy puścić
trzy razy program Teig pod rząd (3x14min) aby ciasto było doskonale
wyrobione, robiąc przy okazji co innego. Ale gdy np. prądu brak pozostają
ręce. I ja jestem przygotowany na takie okazje...
Pisząc odwołuję się do wiedzy i doświadczenia życiowego czytelników.

Tak jak mam szpadle i motyki tak mam trzy różne glebogryzarki. Po polsku to
nazywa się "być podkutym na wszystkie cztery nogi" (dwie babskie i dwie
męskie). :-P))))))))))))
Chyba nie wymagasz ode mnie przepisywania elementarza kulinarnego?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

26. Data: 2006-05-30 07:31:48

Temat: Re: kuchenne patenty cd
Od: "Panslavista" <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

"czeremcha " <c...@g...pl> wrote in message
news:e5grk1$pl0$1@inews.gazeta.pl...
> Panslavista <p...@w...pl> napisał(a):
>
>> Za śmieszne uważam stolniczki w postaci
>> trapezu z burtami z trzech stron. I tak moja jest za mała...
>> Pierogi z niej wybitnie smakują... A zrobienie makaronu z 10 jajek i 1kg
>> mąki bez kropli wody to fraszka, zwłaszcza przy użyciu maszynki do
> makaronu.
>> Nawet nie muszę go suszyć - z maszynki wędruje prosto do garnka i to daję
>> sobie radę sam (świadkiem Syla), choć deczko szybciej przy pomocy drugiej
>> osoby.
>
> Zara, zara, Panslavisto. Ktoś tu pisał niedawno o wyrabianiu ciasta na
> makaron w maszynie do chleba... Chyba, że stawiasz ją na stolnicy...
> Fakt, było też o męskich dłoniach, ale już mi się miesza - stawiasz
> stolnicę, na niej maszynę i ręcznie wyrabiasz w niej ciasto?
>
> Oj, czy wszystkie chłopy to lawiranci? ;)
>
> Nie rzucaj mnie na kolana, proszę. To nie krytyka ani prowokacja. Taka
> sobie
> żartobliwa zaczepka tylko...
>
> Ania

Życie jest wielowariantowe... Od Ciebie zależy, którą ścieżką pójdziesz, to
tylko taki rodzaj relatywizmu nie niosącego rozterek moralnych, a wręcz
przeciwnie - daje satysfakcję z powodu możliwości spełnienia planów, choćby
takich krótkoterminowych. Nie musisz zrezygnować z pomidorówki z makaronem
al dente z powodu braku prądu... Na zdar!

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

27. Data: 2006-05-30 07:44:37

Temat: Re: kuchenne patenty cd
Od: "czeremcha " <c...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Panslavista <p...@w...pl> napisał(a):

> Chyba nie wymagasz ode mnie przepisywania elementarza kulinarnego?

Oj nie, nie wymagam. Nigdy nic od nikogo. /Tu wkraczam na pole filozoficzne -
chyba w ogóle za mało od ludzi wymagam, a za dużo daję, ale tego to już
chyba leczyć się nie da./
A książki są od tego, żeby je czytać, a nie przepisywać - chyba że za karę ;)

Ania

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

28. Data: 2006-05-30 07:47:41

Temat: Re: kuchenne patenty cd
Od: "czeremcha " <c...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Panslavista <p...@w...pl> napisał(a):

> Życie jest wielowariantowe... Od Ciebie zależy, którą ścieżką pójdziesz,
to
> tylko taki rodzaj relatywizmu nie niosącego rozterek moralnych, a wręcz
> przeciwnie - daje satysfakcję z powodu możliwości spełnienia planów,
choćby
> takich krótkoterminowych. Nie musisz zrezygnować z pomidorówki z makaronem
> al dente z powodu braku prądu... Na zdar!

I żeby tak wszystkie problemy zawężały się do pomidorowej z makaronem... Ale
to znów filozofowanie i NTG ;)

Ania

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

29. Data: 2006-05-30 07:51:49

Temat: Re: kuchenne patenty cd
Od: "Panslavista" <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

"czeremcha " <c...@g...pl> wrote in message
news:e5gtat$3p7$1@inews.gazeta.pl...
> Panslavista <p...@w...pl> napisał(a):
>
>> Życie jest wielowariantowe... Od Ciebie zależy, którą ścieżką pójdziesz,
> to
>> tylko taki rodzaj relatywizmu nie niosącego rozterek moralnych, a wręcz
>> przeciwnie - daje satysfakcję z powodu możliwości spełnienia planów,
> choćby
>> takich krótkoterminowych. Nie musisz zrezygnować z pomidorówki z
>> makaronem
>> al dente z powodu braku prądu... Na zdar!
>
> I żeby tak wszystkie problemy zawężały się do pomidorowej z makaronem...
> Ale
> to znów filozofowanie i NTG ;)
>
> Ania

Jak widzisz - zostań Poli_Anną i będziesz szczęśliwa... Jeżeli Ci się
jeszcze zdarzy czytać moje posty nie zakładaj, że się zaputałem w meandrach
Usenetu, mogę przechodzić akurat z drugiej strony lustra, bo mi spełły
fajle...

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

30. Data: 2006-05-30 08:31:28

Temat: Re: kuchenne patenty cd
Od: "Panslavista" <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

"Panslavista" <p...@w...pl> wrote in message
news:e5gtja$f9p$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> "czeremcha " <c...@g...pl> wrote in message
> news:e5gtat$3p7$1@inews.gazeta.pl...
>> Panslavista <p...@w...pl> napisał(a):
>>
>>> Życie jest wielowariantowe... Od Ciebie zależy, którą ścieżką pójdziesz,
>> to
>>> tylko taki rodzaj relatywizmu nie niosącego rozterek moralnych, a wręcz
>>> przeciwnie - daje satysfakcję z powodu możliwości spełnienia planów,
>> choćby
>>> takich krótkoterminowych. Nie musisz zrezygnować z pomidorówki z
>>> makaronem
>>> al dente z powodu braku prądu... Na zdar!
>>
>> I żeby tak wszystkie problemy zawężały się do pomidorowej z makaronem...
>> Ale
>> to znów filozofowanie i NTG ;)
>>
>> Ania
>
> Jak widzisz - zostań Poli_Anną i będziesz szczęśliwa... Jeżeli Ci się
> jeszcze zdarzy czytać moje posty nie zakładaj, że się zaputałem w
> meandrach Usenetu, mogę przechodzić akurat z drugiej strony lustra, bo mi
> spełły fajle...

Patrząc przez lustro
Jak przez weneckie
Ciagle widzę Sylę
Z moim dzieckiem
Na ręku, drobnym
Choć nie urodzonym
Czas się zatrzymał
Po tej stronie lustra
Już na wieki...