Ligeia <e...@t...pl> napisał(a):
>
> Ja sobie w ogóle nie wyobrażam, jak można nałożyć 6
> warstw tuszu! Przecież rzęsy muszą być po tym
strasznie
> posklejane...

Tusz zdecydowanie Volume Glamour, kupiony w renomowanej
drogerii. Ilosc "warstw" wziela sie stad, ze pierwszych
warstw wcale nie chwytal - tak, jak bym nie mazala
barwnikiem, tylko srodkami/plynami bezbarwnymi. Moze
dlatego rowniez to wrazenie zapachu i lekkiego
szczypania. Oczywiscie staralam sie wymieszac tusz.
Rzesy na pewno nie skleily sie.
Nie pisalam po to, by negowac opinie innych osob.
Zastanawiam sie jednak.. czy jest mozliwosc, ze ten
tusz jest przeterminowany? Na pojemniku, wsrod napisow,
nie moglam znalezc zadnej daty.
Nina