Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!warszawa.rmf.pl!news.tpi.pl!not-for-
mail
From: "cienki" <n...@r...com>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: kurde no, nie wytrzymam!
Date: Wed, 27 Jun 2001 18:51:25 +0200
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl
Lines: 79
Message-ID: <9hd34v$34h$1@news.tpi.pl>
References: <9h861p$5hp$1@news.tpi.pl> <9h9hif$3se$1@news.tpi.pl>
<9har3c$t0c$1@news.tpi.pl> <9hc44q$bpf$1@news.tpi.pl>
<9hco03$jod$1@news.tpi.pl> <9hcqa5$2pi$1@news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: pe190.rzeszow.sdi.tpnet.pl
X-Trace: news.tpi.pl 993660895 3217 213.77.160.190 (27 Jun 2001 16:54:55 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: 27 Jun 2001 16:54:55 GMT
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.00.2919.6700
X-MSMail-Priority: Normal
X-Priority: 3
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.00.2919.6700
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:89346
Ukryj nagłówki
hmm......
skoro tu juz zajrzałem....mam troszkę mało czasu - praca
widzę że drążysz
przeczytałem jeszcze raz wszystko (ten wątek od początku)
próbujesz coś osiągnąć ?
nie gniewaja się., dokąd my zmierzamy?
moją intencją było uzyskanie kilku wskazówek jak dotrzeć do siebie, póżniej
do świata
nie chciałem pisać bezpośrednio o swoich problemach, a ty mnie ciągniesz za
jezyk
teraz to Ty stajesz sie namolny ;)!
tak, pomagasz mi nazwać rzeczy po imieniu.
czy nie za bardzo skupiamy się jednak na tym co było?
czy to ma aż takie znaczenie?
Kafka napisał kiedyś coś w tym stylu
"prawda jest jak lina rozpięta tuż nad ziemią. Ludzie zdają się częściej o
nią potykać ....
dalej nie pamietam dosłownie, a nie chcę przekęcić
zresztą może to nie była prawda tylko cos innego?
ale jeżeli to miała byc prawda to chyba o sobie (na nasze potrzeby tak
przyjmijmy;).
czy próba znalezienia prawdy o sobie jest jedyną skutecznym sposobem życia w
zgodzie ze sobą?
no chyba tak.(przepraszam, za to "glośne myślenie":)
ale "powalczmy" dalej:
ad. "marudzenie"
wystarczy.
> Wazne chyba jest przeczyna dla ktorej sie nakrecasz...
> jezeli znajdziesz przyczyne, moze wreszce zajmiesz sie otoczniem.
> A dzieci? Znajdziesz przyczyne nakrecania -> (byc moze) przestaniesz
to chyba jedyny powód dla którego podejmuje się walki ze sobą
nie mogę tylko wystartować, balast mi przeszkadza
> Kurcze, po co ruszac? Przeciez ten Twoj ped powoduje,
> ze tracisz z widoku inne rzeczy a widzisz tylko jakis-tam cel?
nie mój pęd, tylko "pęd do pędu" (????!)
chcę "popędzić" w opowiednim kierunku.
nie znam kierunku, dlatego pytam
> > jedynym ~błędem do którego się poczuwam było nierobienie niczego.
> To czesto potworny blad.
wiem i zawsze wiedzialem. tylko że wiedzieć nie zawsze znaczy móc
> Czyli takie krotkie podskakiwania? Czyli jednak nic takiego nie robiles?
> Bo myslalem, ze wlasnie duzo zrobiles ale tylko dla "celu glownego",
> a ty ani nie robiles jakiegos "dlugeterminowego" celu glownego,
> ani nie widziales "drobnestek". Tak?
chyba tak. zawsze zahamowywało mnie coś zupełnie innego niz mogłem się
spodziewać.
zawsze dawałem się zaskoczyć. coś jak "cios w plecy"
w końcu "zrywy" były coraz słabsze, bo za często oglądałem sie za siebie
zaczęły przypominać szmotanie się. tak, tu jestem teraz.
> Proste pytanie: poczuj instynktownie dlaczego tak sie nakrecales,
to jest najtrudniejsze pytanie, nie potrafię odpowiedzieć
może wierzyłem w szczęście.
> Wiem chyba co czujesz, boisz sie "zdemaskowania",
> to standard, to wlasnie jeden z elementow tej "krwi na rekach"...
tak boję się "napiętnowania". kolejnego.
sorry, że potraktowałem to jak test, ale musze lecieć
c.
|