Data: 2013-03-27 13:56:45
Temat: Re: ladnie o niezaleznosci
Od: "olo" <o...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Chiron"
> No ale teoretycznie da się właśnie- podkreślę: WYMYŚLIĆ model 2
> transwescytów, siedem pań, trzech panów, piesek i suczka. To_są_wymysły.
Miałeś zapewne logikę, więc doskonale wiesz, jakie są skutki wynikania z
bzdur, dlaczego taką konstrukcję rozwijasz?
> Problem pojawia się, jak kto się w takim związku- znów podkreślę: CZUJE.
Widzisz, skoro jednak kontynuujesz koszmarek logiczny to, dlaczego
maniakalnie chcesz odgadywać czyjeś uczucia? Ale niech będzie, w twojej
konwencji logicznych absurdów. Załóżmy istnienie nieistniejącego
społeczeństwa które nada osobowość prawną zwierzętom i dozwoli prawnie na
wszelkie możliwe konfiguracje relacji pomiędzy osobami prawnymi. Załóżmy
dodatkowo, że nikt w tym społeczeństwie nie narzuca prawnie/zwyczajowo lub w
inny jawny bądź mniej jawny sposób "jedynych słusznych konfiguracji". Ja
uważam, że każdy wybierze sobie taką konstelację związku, w jakiej będzie
się per saldo najlepiej CZUŁ, a ty uważasz że WIESZ jak ktoś będzie się
CZUŁ, a co gorsza, chcesz go zmusić do związku w którym ma się CZUĆ tak, aby
twoje z jego UCZUCIAMI związane wizje spełnić. Naprawdę nie dostrzegasz
głębokiej zbieżności twoich przekonań i intencji z takimiż przekonaniami i
intencjami Lenina? Do dalszych twoich rozważań odnośnie możliwych
absurdalnych konstelacji związków i zwyczajów się nie odniosę. Do absurdów
dodałeś obrzydliwą ich prezentację i przemyciłeś nawoływanie do krucjaty.
Teraz ci zwracam uwagę, na głębokie pokrewieństwo takiej postawy z tą, jaką
wyrażał inny facet, którego nazwiska nie wspomnę ze względu na prawo
Godwina. Czy tego też nie dostrzegasz????????????? Czy nie dostrzegasz, że
wśród tych, którym chcesz dokopać, też jest taki jak ty fanatyk i do
podobnych czynów nawołuje i to wasze istnienie jest powodem zła, a nie to
ile on ma żon:( Natomiast wszystkie związki jakie występują pomiędzy ludźmi
"w przyrodzie" ludzie już dziesiątki tysiącleci temu odkryli i ciągle w nie
wstępują, ciągle w nich są, byli i będą. W zależności od prawa i zwyczaju w
mniej lub bardziej zakamuflowany sposób.
pzdr
olo
|