Data: 2005-06-28 17:32:19
Temat: Re: leczenie homoseksualizmu (crosspost)
Od: "locke" <l...@a...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Adam" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:d9rt05$ko4$1@news.lublin.pl...
> DEWIACJE SEKSUALNE [łac.], wszelkie formy stałego zaspakajania popędu
> seksualnego w sposób odbiegający od typowego w danej kulturze; obejmuje
> zarówno jednostki seksuologiczne naruszające normy społ. (np.
> transwestytyzm, fetyszyzm, masochizm, zoofilia), jak i normy med.,
zboczenia
> płciowe (np. niektóre postacie sadyzmu, pedofilii, ekshibicjonizmu); poza
> zboczeniami płciowymi wyodrębnia się dewiacje seksualne pod względem
obiektu
> zainteresowań seksualnych (np. gerontofilia, pigmalionizm, nekrofilia),
> sposobu realizacji popędu seksualnego (np. oglądactwo) oraz tzw. nietypowe
> zachowania seksualne (np. homoseksualizm, transseksualizm, kazirodztwo);
> granica między zachowaniami mieszczącymi się w normie a dewiacjami
> seksualnymi jest płynna i zmienna, np. w zależności od kręgu kulturowego.
Bardzo fajna definicja. Zgodnie z moimi odczuciami bowiem nie nazywa
odmienności seksualnych chorobami. I zupełnie słusznym jest stwierdzenie, że
ich określenie zależy od swego rodzaju umowy społecznej (tak było choćby z
homoseksualizmem w starożytnej Grecji czy seksem z nieletnimi niemal
wszędzie jeszcze do niedawna). Jeżeli dewiacja (czy odmienność) seksualna -
jak zwał, tak zwał - nie wyrządza nikomu krzywdy (może poza samym
zainteresowanym, jak w przypadku masochizmu), to należy traktować ją na
równi z tzw. normą, niezależnie od wzbudzanego w nas obrzydzenia do tej
formy zaspokojenia seksualnego. W przypadku krzywdzenia innych wbrew ich
woli - wyjmuje się ją spod prawa i traktuje jak przestępstwo. I nie ma tu
tłumaczenia, że np. pedofil "nie może się powstrzymać" - chęć oddania kału
też jest bardzo przemożna, a mimo to podlega znacznym ograniczeniom.
|