Data: 2001-05-23 10:22:14
Temat: Re: lek przed ......
Od: Joanna <c...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
in article 3...@n...vogel.pl, spider at s...@c...pl wrote on 23-05-01
10:18:
>>> Co zrobic ze strachem ...... jesli ktos kiedys zostal skrzywdzony i boi
> sie
>>> zaufac ........... jak dlugo mozna walczyc z ta osoba o nia ........?
>>
>> W ogóle nie można. To syzyfowa walka i tylko się przy tym wypalisz do cna.
>> Ratuj się póki czas i rozglądnij za kimś innym.
>
> Wg Ciebie na takiej osobie mozna postawic 'krzyzyk', tak?
> Osoba taka bedzie do konca zycia inwalida uczuciowa???
> Wytlumacz to szerzej.
>
> --
> spider
> s...@c...pl
> http://www.eps.gda.pl/spider
> GG: 905754
Ja mysle Spider, ze nie chodzi o postawienie "krzyzyka". Chodzi o to,
zeby nie zieniac nikogo na sile. Bo tylko sami nad soba mamy taka moc.
Jezeli dajesz szczerze milosc a pomimo to ta osoba nie potrafi zaczac
wspolodczuwac i weselic sie w tej milosci (wiem, ze to patetycznie, ale
czasami Biblia okazuje sie niezastapiona), to nic na to nie poradzisz -
jeszcze nie przyszedl czas dla tej osoby.
Postawienie "krzyzyka" jest wtedy, kiedy mowisz: "Nie chcesz zaufac i
odwzajemnic mojej milosci, wiec ja tez cie nie kocha. Nienawidze cie.
Odchodze."
A mozna przeciez powiedziec: "Kocham cie, ale twoj brak zaufania sprawia mi
przykrosc i bol. Nie chce zle sie czuc. I nie chce, by moja milosc byla dla
ciebie obciazeniem. Odchodze chociaz cie kocham. Odchodze bo cie kocham."
Wiem, ze jest trudno. To boli, trzeba przezyc zalobe. Ale trzeba tez nauczyc
radzic sobie ze strata, z jej akceptacja. I tak wszystko kiedys stracimy.
Czym predzej nauczymy sie z tym sobie radzic bez zabijania milosci i
umiejetnosci czucia, tym chyba mniej sie bedziemy bac zyc.
Ja sie ciagle ucze - kazdego dnia. To sie zaczyna od przedmiotow - od tego,
zeby nie gromadzic zanadto, nie rozpychac szafy nowymi ciuchami, nie jesc
tylko dlatego, ze czuje sie samotna itd.
No wiec zaprzestanie walki nie oznacza wg mnie stawiania "krzyzyka". To
jedynie konieczne ustanawianie madrych granic.
Pozdr.
Joanna
|