Data: 2005-05-17 08:03:25
Temat: Re: lekko OT: aborcja a uszkodzenia kolejnych plodow.
Od: gazebo <g...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
si wrote:
>
>
> Wszyscy powołują się na wolność osobistą kobiety, na wolność do robienia ze
> swoim ciałem co tylko jej się podoba.
> Nikt nie zwraca uwagi na to, że to kobieta wykonuje pierwszy krok do
> poczęcia dziecka (świadomie lub nie).
nie rozumiem, chodzi ci o seks?
>
> Aborcje postrzegam jako środek zaradczy na naszą nieodpowiedzialność... "nie
> dam rady wychować tego dziecka (mimo że sama przyczyniłam się do jego
> poczęcia), więc lepiej będzie jak je zabiję!".
nie utozsamiaj sie prosze w takiej formie z innymi
> Idąc tą drogą możnaby uchwalić następne prawo - powiedzmy że zabraknie osób
> dp opieki nad osobami starszymi, które nie mogą funkcjonować samodzielnie,
> więc zaczniemy zezwalać na zabijanie tych osób - problem zniknie... (bo
> przecież nie możemy dopuścić, żeby taka osoba poczuła się niechciana...
> lepiej ją zabić).
>
czy zaraz zaczniesz pisac o nazistach? o czym ty do mnie piszesz? chcesz
rozmawiac o problemach spolecznych zwiazanych ze starzeniem sie
spoleczenstwa? o braku akceptacji, zaniku wiezi rodzinnych? domach
opieki, zakladach paliatywnych? a moze o cywilizacji smierci i zwiazkch
homoseksualnych?
--
careful with that axe Eugene!
|