> noszę się z zamiarem kupienia na nasze pole lipy krymskiej-spodobały mi
> się jej wielkie, ciemne liście i zawsze chciałam mieć lipę w ogrodzie...
> ale szukając informacji na jej temat (nawiasem mówiąc niewiele o niej
> piszą), spotkałam się z twierdzeniem, że kwiaty lipy krymskiej są
> trujące dla pszczół. Prawda to? a jak tak to czy pszczółki jako
> inteligentne gadziny będą ją omijać z daleka? Czy może ją sobie
> podarować i posadzić inną pożyteczną odmianę?

Sporo jej rośnie w ogrodzie Saskim w Wawie ale padniętych owadów pod nimi
nie widziałem. Typowe drzewo alejowe.
Natomiast tu masz potwierdzenie, że trują:
http://www.ent.msu.edu/abj/jul93.html
--
Pozdr. Jerzy Nowak
Wawa
"Don't be fooled. If something sounds too good to be true, it probably
is."