Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.onet.pl!not-for-mail
From: "Sky" <s...@o...pl>
Newsgroups: pl.sci.filozofia,pl.sci.psychologia
Subject: Re: litera kontra cyfra
Date: Mon, 28 Jan 2008 21:01:12 +0100
Organization: Onet.pl
Lines: 51
Message-ID: <fnlc8s$533$1@news.onet.pl>
References: <fn6dep$vr9$1@news.onet.pl> <fn70ql$qt8$1@opal.futuro.pl>
<fn78pe$2gp$1@news.onet.pl> <f...@p...onet.pl>
<fnb4r3$auf$1@opal.futuro.pl> <fniuhj$990$1@inews.gazeta.pl>
<fnivuu$k3d$1@news.onet.pl> <1gsyrx199ztwo$.1i2tnrg0fleok.dlg@40tude.net>
<fnjihl$o8o$1@news.onet.pl> <p9xxwnbadm93.1g6fmukv8adp7$.dlg@40tude.net>
<fnkfm1$27t$1@news.onet.pl> <jfc1ise5jpkz$.1hvuumdn5305p.dlg@40tude.net>
<fnl6st$gsh$1@news.onet.pl> <v5s2hs1x9kox.1womlknasxu2p$.dlg@40tude.net>
<fnl9fs$q4m$1@news.onet.pl> <1saam2cxyhkp7.fyrf8cjkq8os$.dlg@40tude.net>
Reply-To: "Sky" <s...@o...pl>
NNTP-Posting-Host: un-158-228.domainunused.net
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: base64
X-Trace: news.onet.pl 1201550429 5219 89.107.158.228 (28 Jan 2008 20:00:29 GMT)
X-Complaints-To: u...@n...onet.pl
NNTP-Posting-Date: Mon, 28 Jan 2008 20:00:29 +0000 (UTC)
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2600.0000
X-Sender: cDWZk+9QRaMyB91BmE8Mxw==
X-Antivirus-Status: Clean
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2600.0000
X-Antivirus: avast! (VPS 000755-0, 2007-07-09), Outbound message
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.filozofia:161463 pl.sci.psychologia:395389
Ukryj nagłówki
Użytkownik "Ikselka" <i...@w...pl> napisał w wiadomości
news:1saam2cxyhkp7.fyrf8cjkq8os$.dlg@40tude.net...
> Dnia Mon, 28 Jan 2008 20:13:44 +0100, Sky napisał(a):
>
> > Użytkownik "Ikselka" <i...@w...pl> napisał w wiadomości
news:v5s2hs1x9kox.1womlknasxu2p$.dlg@40tude.net...
> >
> >>>> Pomyliłeś zjawiska - samouwiebienie to kontemplacja własnego rozwoju, ba:
> >>>> rozkwitu!
> >>>> :-D
> >>>
> >>> Kontemplacja to "dostrzeganie",
> >>> uwielbianie to ocena wartościujaca...
> >>
> >> A nie: uwielbi/a/e/nie to nie ocena, lecz jej wynik - to stan emocjonalny
> >> :-D
> >
> > Żeby trwać w tym stanie trzeba nieustannie podtrzymywać w swej świadomości
> > ową ocenę [uwielbianego] zjawiska. Dlatego się mówi w czasie teraźniejszym:
> > "uwielbiam" [teraz-wciąż] a nie w przyszłym lub przeszłym...
>
> ja nie muszę podtrzymywać - mnie się TO samo dzieje; mam to co prawda
> nabyte, ale wielkim kodsztem, więc wrośnięte w naturę już na poziomie
> genotypicznym, ba, chromosomalnym, czego dowodem jest, że przekazałam TO
> córkom :-D
>
> > Jest to dość wyczerpujące...energetycznie...a żeby mieć energię trzeba ją
> > skądś brać -najczęściej własne dobre samopoczucie -samouwielbienie- dość
> > mocno obciąża kogoś bliskiego[bliskich] -wysysa się go[ich] jak wampirek
energetyczny-emocjonalny, a to nijak nie jest w porzadku...
>
> U mnie, po początkowym okresie energożerności, jest to obecnie perpetuum
> mobile i jakoś nie zauważyłam, aby ktoś przy mnie bladł: albo się mną
> zachwyca, albo go szlag trafia - objawy zewnętrzne te same: gwałtowne
> czerwienienie się :-D
> Czyli - udzielam energii nawet :-DDD
>
> >>> Dość znacznie się jedno od drugiego różni.
> >>
> >> Zapomniałam uściślić: kontemplacja połączona z akceleracją wrażeń - a to
> >> powoduje eskalację samouwielbienia...
> >> :-D
> >
> > Kontemplacja sama w sobie- bez dodatków wartościujących ma jedną zaletę:
> > pozwala smakować Życie [Rzeczywistość] takim jakie JEST -bez jakiegoś
> > koloryzujacego filtra...i jako taka trzeźwa obserwacja pozwala poznawać
> > Wszystko bez zafałszowań a więc uczyć się Życia i odpowiadania na nie adekwatnie
do tego poznania czyli odpowiedz-ialnie
>
> Tia, bez mojej cudownej koloryzacji i na trzeźwo widząc to musiałabym
> odpowiadać cały czas temu Życiu jak motylek, co go JaKasia kiedyś poleciła
> ;-P
>
> a to z kolei warunkuje
> > niejako dotarcie do Jądra Jasności -jaką jest Miłość...Wszystkiego.
>
> Ale ja nie chcę kochac wszystkiego, ani Wszystkiego. I już, szlus.
> Musiałabym zwariować - nawet nie powiem, że jak Ty, bo Ty tylko zaczepiasz,
> szukając słabszego punktu, tego niepewnego siebie miejsca w
> moim/innych/obojętnie czyim Ja :-D
Szukać upragnionego solidnego punktu zaczepienia
-realnego punktu styku- to źle?
|