Data: 2001-10-27 19:42:56
Temat: Re: lizol
Od: Marynatka <m...@t...com.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Sat, 27 Oct 2001 18:18:27 +0200, podpisując się jako Piotr
Kasztelowicz <p...@a...torun.pl>, napisałeś (aś) :
>Co my lekarze mamy powiedziec - tu kobieta boi sie oparow lizolu
>a my ciagle mamy kontkat z materialem zakaznym tym gruzlica i HIVem,
Czyli niegrozny i dozorca moze lac tak jak leje (zdrowo - nie da sie
wyjsc na klatke i smierdzi w calym mieszkaniu ze 3 godziny pozniej) i
mam się nie przejmować ?
Bo trochę zawile to napisałeś a ja się zaniepokoiłam bo po wyjściu na
korytarz o mało co, abym nie zwymiotowała.
No ale skoro niegroźne i może lać ile chce, to ok :)
Serdecznie pozdrawiam
Marzena
|