Data: 2005-02-15 14:26:25
Temat: Re: logos v/s mynthos [OT]
Od: "Dirko" <d...@n...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W wiadomości news:7JIPd.38281$i42.27938@fe1.columbus.rr.com Michal
Misiurewicz <m...@i...rr.com> napisał(a):
>
> Poniewaz siedze gleboko w nauce, w
> dodatku tak dokladnej i scislej jak matematyka, widze ile
> nielogicznosci, bzdur i oszustwa jest w niektorych dziedzinach takze
> zwacych siebie naukami. Jak mam np. wierzyc w wyniki "badan
> naukowych" mowiacych co jest dla czlowieka szkodliwe a co nie, jesli
> te wyniki zmieniaja sie jak w kalejdoskopie?
>
Hejka. Wydaje mi się, że te pseudowyniki badań znasz Michale, nie z
fachowych publikacji w naukowych lub popularno-naukowych periodykach, tylko
z prasowych elukubracji. Szczególnie fałszywe, wyrwane z kontekstu lub
przeinaczone informacje podają mass media, bowiem między innymi na
straszaniu odbiorcy i epatowaniu katastroficznymi wizjami opiera się ich
strategia marketingowa.
Zdarza się, że niezweryfikowane, a nawet niewiarygodne informacje,
zaczerpnięte z naukowych publikacji są podchwytywane przez środki masowego
przekazu i podawane społeczeństwu jako niezbite prawdy naukowe. Jest to
bardzo niebezpieczne zjawisko, bo tak rozgłoszone informacje nabierają w
publicznej opinii charakteru prawd naukowych i stają się prawie niemożliwe
do wyplenienia.
Nie bez znaczenia jest działalność zawodowych ekologów, którzy dla
otrzymania dotacji na swoją działalność i zapewnienia sobie w ten sposób
ciepłych posad wymyślają coraz to nowe, urojone zazwyczaj zagrożenia. Te z
kolei stanowią znakomitą pożywkę dla mediów.
Pozdrawiam emfatycznie Ja...cki
PS "Dowiedzieliśmy się, że w niektórych rejonach Polski regularnie sprowadza
się dzieci pod ziemię do głębokich kopalń, żeby je chronić od różnych gazów
i zanieczyszczeń powietrza..." (Al Gore, "Earth in the Balance")
|