Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.onet.pl!newsgate.onet.pl!niusy.
onet.pl
From: "n." <k...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.rec.uroda
Subject: Re: ?lub.
Date: 1 Jun 2005 20:34:52 +0200
Organization: Onet.pl SA
Lines: 53
Message-ID: <0...@n...onet.pl>
References: <d7kqkc$983$1@news.onet.pl>
NNTP-Posting-Host: newsgate.onet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: newsgate.test.onet.pl 1117650892 22722 213.180.130.18 (1 Jun 2005 18:34:52
GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 1 Jun 2005 18:34:52 GMT
Content-Disposition: inline
X-Mailer: http://niusy.onet.pl
X-Forwarded-For: 81.219.169.246, 192.168.243.42
X-User-Agent: Mozilla/4.0 (compatible; MSIE 5.5; Windows 95)
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.uroda:113750
Ukryj nagłówki
> Jak ja wybieralam suknie, to nawet ogladalam taka w stylu hipisowskim:), w
> kroju A, mini, z roszerzanymi rekawami, z 1 cm koronka wokol dekoltu.
zadnej takiej nigdzie nie widzialam ;)
w ogole brak (na rynku polskim, bo w necie owszem, widzialam)
sukienek slubnych w jakims konkretnym stylu.
hipissowski bylby ok.
delikatna tkanina. lejace sie, zwiewne.
albo taka troche w stylu retro, lata 20 te, tez zwiewne, szalenie kobiece
do tego lekka krotka trwala, jak to wtedy kobitki nosily,albo koczek z 'falami'
i auto zabytkowe z 20 lecia miedzywojennego...
(auto akurat takie bedzie na moim slubie)
ale o takich sukienkach to tylko mozna pomarzyc.
w salonach sukni kroluje sztampa.
> 2 lata pozniej
> moja kolezanka brala slub i juz nie bylo takiej mozliwosci, musiala kupic
> suknie taka, jakie byly w salonie.
haha, dzis chcialam kupic rekawiczki
a pani mnie pyta czy jestem umowiona, bo trzeba sie zapisac na wizyte w salonie
z tygodniowym wyprzedzeniem, bo panie mierza, itd.
a ja chcialam tylko konkretne rekawiczki kupic... pomocy... ;)
rezerwacja terminu na zakup rekawiczek ktore widze za szybka
i wiem, ze to te. haha. powariowali.
nie chca sprzedac to nie.
;)))
> > Jak pisalam w tym salonie, w ktorym ja wybieralam suknie te kilka lat temu,
> bylo kilka zupelnie zwyczajnych- bez bajerow. Jednak podejrzewam, ze salonom
> to sie nie oplaca, bo na "wypasionej" sukni slubnej moga sobie zrobic i 200%
> marzy, a za zwykla nikt nie zaplaci kilka razy tyle, co jest warta.
> Zwlaszcza, ze wlasnie zwyczajna mozesz kupic w zwyklym sklepie duzo taniej.
>
to prawda
widzialam 2 ladne proste sukienki
byly jakiegos znanego projektanta
wiec mialy duuuzo wyzsza cene od salonowej sztampy
zdecydowalam ze za te pieniadze prosta suknia traci swoja prostote.;)
suknia starannie uszyta, z dobrego materialu, o naprawde ciekawym kroju,
z pomyslem, wcale nie musi od razu kosztowac kilka tysiecy albo tez 200 zl...
jednoczesnie moze to byc bardzo wytworna suknia, nie do nabycia w sklepach
codziennych.
mysle ze znalazlyby sie panie chetne kupic takie suknie z pomyslem, a cene
mozna by jakos wyposrodkowac.
ale to wszystko w sferze marzen. ;)
n.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|