wolim zapodal(a):

niestety zgodzić się nie mogę.

> Dzisiaj pokonanie ok. 15 km do centrum miasta nie stanowi już najmniejszej
> trudności. Droga do centrum, to ok. 15 minut, więc teatry, kina i inne tego
> typu są w zasięgu ręki. Zakupy? 10 minut - supermarkiety są na wszystkich

zależy jakiego miasta. Skoczenie na spontaniczne piwo ze znajomymi
już nie jest takie proste. Do tego doskonale wiem jak to wygląda w praktyce.
Im dalej tym bardziej się ludziom nie chce i tak wrastają w swój światek.

> Miasto.
> Masz ochotę na wypad ze znajomymi na grilla - park miejski - o ile
> znajdziesz niezaśmiecony i nie zajęty kawałek trawy.

nie widziałem nigdy nikogo palącego grilla w parku miejskim. W polskich
miastach akurat bardzo łatwo znaleźć zakątek w którym można bezproblemowo
rozpalić grilla.

> Masz ochotę na poranną kawę na świeżym powietrzu - pozostaje Ci pozamykać
> szczelnie okna i odkręcić butlę z tlenem.

znasz to z autopsji czy wymyśliłeś?

> Masz ochotę na wypad na rowery poza miasto - pół dnia ładujesz rowery na
> bagażnik, pakujesz toboły i nagle się okazuje, że zanim wyjedziesz robi się
> wieczór i trzeba wracać.

masz ochotę na wypad na rowery poza wieś - to samo.

> Masz ochotę na świeże warzywa, owoce, domowe przetwory - idziesz do sklepu z
> pseudozdrową żywnością i wydajesz krocie, choć sam nie wiesz za co płacisz.

sam uprawiasz wszystko? Dobre źródło trzeba mieć zarówno na wsi jak i w
mieście.

> Zimą chcesz szybko wyjechać do pracy - STOP - nie zapomnij wyjść 10 minut
> wcześniej, żeby odśnieżyć twój poobijany przez inne auta samochód.

a to dobre, zapomniałeś że teraz nie buduje się praktycznie bloków bez
podziemnych parkingów. A chcesz zimą wrócić szybko z pracy - STOP -
nie zapomnij wyjść 10 minut wcześniej by... i tak dalej.

> A może chciałbyś pokazać dziecku jak wygląda żywe zwierze? No... w takiej
> sytuacji pozostaje tylko zoo.

tzn kota czy psa? Bo jak rozumiem to jakich innych żywych zwierząt brakuje
w mieście, poza inwentarzem domowym?

Do sprawy mam podejscie ambiwalentne i nie jestem zagorzalym zwolennikiem
zadnej z opcji (mieszkalem i na wsi i w miescie). Jednak wyszukiwanie
sztucznych argumentow mnie razi.

--
pozdrawiam, Zbylut
* Usenet news. Learn what you know, share what you don't *