| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2007-06-27 21:55:32
Temat: małże i ośmiorniczkiWitam.
Zamierzam je podsmazyc z jakimś sosikiem. Polećcie jakiś sos do małż i
ośmiorniczek. Chciałbym je podać z makaronem.
Czy dorzucenie niewielkiej ilości warzyw do niego nie zmieni nadto smaku?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2007-06-27 22:21:06
Temat: Re: małże i ośmiorniczki** P wrote:
> Zamierzam je podsmazyc z jakimś sosikiem. Polećcie jakiś sos do małż
> i ośmiorniczek. Chciałbym je podać z makaronem.
Ale świeże czy w jakiej postaci?
> Czy dorzucenie niewielkiej ilości warzyw do niego nie zmieni nadto
> smaku?
Jak nie są świeże to na pewno sporo siekanego czosnku. :)
--
+ ' .-. .
, * ) )
http://kosmosik.net/ . . '-' . kK
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2007-06-28 01:10:28
Temat: Re: małże i ośmiorniczkiOn Wed, 27 Jun 2007 23:55:32 +0200, "P" <...@n...com> wrote:
>Witam.
>Zamierzam je podsmazyc z jakimś sosikiem. Polećcie jakiś sos do małż i
>ośmiorniczek. Chciałbym je podać z makaronem.
Rozgrzewasz oliwe. Wgniatasz w to czosnek w stosownej ilosci, lekko
przesmazasz (zeby puscil smak ale bez zrumienienia!). Wrzucasz robale,
czekasz az puszcza sos, mozna tez podlac troche bialym winem.
Przykrywasz, powoli dusisz az zmiekna (jak nie zmiejkna a sie
polaszczysz to pieknie sie potem pawia rzuca - dwa dni temu
przerabialem, lakomstwo mnie zmoglo i nie doczekalem az dojda).
Leko pieprzysz swiezo zmielonym pieprzem bialym i odrobina czarnego
(trzymanie pieprzu w postaci zmielonej to w ogole robota glupiego -
pieprzyc nalezy bezposrednio z mlynka), dodajesz troche masla zeby
sosik zmetnic, na wydaniu poprawiasz raz jeszcze pieprzem czarnym
prosto z mlynka - a czy do ryzu, czy do makaronu to dasz czy bez
niczego zjesz to juz twoj wybor.
Na wierch mozna dorzucic swiezej, usiekanej bazylii.
--
Darek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2007-06-28 14:38:56
Temat: Re: małże i ośmiorniczki
Użytkownik "Dariusz K. Ladziak" <l...@w...pdi.net> napisał w wiadomości
news:468308e6.9630818@news.tpi.pl...
> Rozgrzewasz oliwe. Wgniatasz w to czosnek w stosownej ilosci, lekko
> przesmazasz (zeby puscil smak ale bez zrumienienia!). Wrzucasz robale,
> czekasz az puszcza sos, mozna tez podlac troche bialym winem.
> Przykrywasz, powoli dusisz az zmiekna (jak nie zmiejkna a sie
> polaszczysz to pieknie sie potem pawia rzuca - dwa dni temu
> przerabialem, lakomstwo mnie zmoglo i nie doczekalem az dojda).
> Leko pieprzysz swiezo zmielonym pieprzem bialym i odrobina czarnego
> (trzymanie pieprzu w postaci zmielonej to w ogole robota glupiego -
> pieprzyc nalezy bezposrednio z mlynka), dodajesz troche masla zeby
> sosik zmetnic, na wydaniu poprawiasz raz jeszcze pieprzem czarnym
> prosto z mlynka - a czy do ryzu, czy do makaronu to dasz czy bez
> niczego zjesz to juz twoj wybor.
>
> Na wierch mozna dorzucic swiezej, usiekanej bazylii.
O to właśnie chodziło. Dzięki, zaraz zabieram się za robotę :>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |