Data: 2003-10-13 20:06:47
Temat: Re: małżeństwo czy konkubinat?
Od: Marynatka <m...@k...org>
Pokaż wszystkie nagłówki
Pewnego pięknego dnia, podpisując się jako "Xena" <tatiana_precz ze
spamem@linkor.com.pl>, napisałeś (aś) :
>Bo się boją? Bo maja złe doświadczenia? Bo kiedyś przeżywali rozwód i
>mają wrażenie, że bez tego będzie się łątwiej rozstac? Byłam jako
>świadek na rozwodzie koleżanki i jestem w pełni w stanie zrozumiec
>zachowanie tych ludzi.
Może - nie wiem...ale strasznie to kole w oczy (przynajmniej mnie).
Przecież to nie nasza sprawa jak żyją inni.
>> I tak samo czuję wielki niesmak gdy ludzie po ślubie mówią: "życie na
>> kocią łapę".
>
>Czekaj, czekaj - ludzie _po_ ślubie mówią o życie na kocia łapę???
Upssss jakiś koszmarny skrót myślowy mi się przyplątał.
Chodziło mi o to, że Ci po ślubie o tych w konkubinacie mówią z pogardą:
"życie na kocią łapę", "zyją na kocią łapę", "wolne ptaki" itp.
M
|