Data: 2009-01-27 19:55:48
Temat: Re: marcinkiewicz sie zakochał!
Od: Bluzgacz <b...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
On 27 Sty, 11:32, Ikselka <i...@g...pl> wrote:
> Zwłaszcza tego w spodniach - ostatnie podrygi.
Przygladam sie twojej krytyce jaka kierujesz w strone tego goscia i
nie moge sie nadziwic, ze tyle w tobie skrajnej glupoty.
Rozumiem, kogos jezeli po prostu krytycznie wyrazi zdanie na temat
innej osoby, ale jak widac ty masz jakas obsesje.
Dziwi mnie dokladnie to, ze widac tu jakies rozgoryczenie i typowa
polacka zawisc oraz jad, rodem z wypizdziejewa na dalekiej prowincji.
Zauwaz, ze jest on mniej wiecej w twoim wieku a cos osiagnal. Nawet
bachorow ma wiecej od ciebie.
O wyksztalceniu i zyciu zawodowym, ktorych ty w ogole nie masz nawet
nie wspomne. A przeciez zaczynaliscie podobnie, jezeli nie tak samo
matole.
Nazywanie go zwyklym nauczycielem w twoim wykonaniu to farsa, musisz
byc naprawde uposledzona, aby porywac sie na cos takiego i nie
zauwazac pewnych kwestii. Oczywiscie bedziesz sie zaraz tlumaczyc, ze
on przeciez jest facetem i nie rodzi dzieci - takie typowe pierdolenie
prostych bab - ale warto zauwazyc, ze przewazajaca czesc kobiet, tych
wyksztalconych, rozgarnietych i silnych charakterem, ma 2 i wiecej
dzieci, ale kazda z nich zaszla dalej od ciebie. Jestes zacofana
mentalnie i w ogole zyciowo.
Ty nadal dziergasz i gotujesz bigos w lepiance na szkieletczyznie i
pierdolisz od rzeczy, zmyslajac historie na swoj temat i zalosnie
probujac sie lansowac, a twoim wyznacznikiem sa historie, ktore
wyssalas chyba z mlekiem (swojego) ojca na temat jakiegos kola
wiejskich cip, z ktorymi sie NIBY spotykasz.
Miej jakikolwiek charakter i postaraj sie kiedys o wlasna godnosc, bo
takowej nie masz w ogole cofnieta prostaczko.
"Dalej jazda do roboty, jebany nierobie!" - chodzi tez o "robote"
psychiczna, bo tam to jestes megaopierdalaczem.
Bluzgacz
|