Data: 2003-04-19 15:56:40
Temat: Re: martwię się o przyjaciela :(
Od: "puesto" <p...@N...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
tdrk <s...@g...pl> napisał(a):
> Owszem, zgadzam sie co do tego, ze spora czesc samobojcow w jakis sposob
> informuje otoczenie o swom stanie. Ale czy w taki teatralny sposob, ze
> przychodzi z prosba do kolezanki, zeby go pchnela nozem? Albo wchodzi jej
na
> parapet i grozi skokiem? To juz mi wyglada na gesty teatralne.
zauważ, że był wtedy pijany, co nie jest bez znaczenia.Miał nóż przy
sobie...ciekawe po co? czy tylko, żeby zagrać na uczuciach kolezanki?Może
zabrakło mu wtedy odwagi...przyszedł wiec w nocy do kolezanki, nie po to
zeby go zabiła, bo oczywiście wiedział,że tego nie zrobi...Niezaleznie od
tego co nim kierowało/kieruje mozna stwierdzic chyba że wymaga pomocy, bo
człowiek normalnie sie tak nie zachowuje.
pozdrówka
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|