Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!news.ipartners.pl!news.task.gda.pl!newsfeed
00.sul.t-online.de!newsfeed01.sul.t-online.de!t-online.de!news.belwue.de!claire
.desy.de!not-for-mail
From: Dorota Szuba <d...@l...desy.de>
Newsgroups: pl.soc.rodzina
Subject: Re: marynarz
Date: Fri, 07 Mar 2003 12:20:42 -0200
Organization: top secret
Lines: 28
Message-ID: <3...@l...desy.de>
References: <b462nm$ijo$1@ns.master.pl>
NNTP-Posting-Host: lumipc5.desy.de
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-1
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Mailer: Mozilla 4.75 [en] (X11; U; Linux 2.2.16-22 i586)
X-Accept-Language: en
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.rodzina:33677
Ukryj nagłówki
Ela wrote:
> Czy ma kto? z was partnera, którego praca wymaga czestych wyjazdów i to na
> do?ae d?ugo?
> Jak si? z czym? takim ?yje?
> Jak godzi si? wszystkie obowi?zki w domu.
> I te wszystkie samotne dni?
hmm my jestesmy w takim razie malzenstwem dwojga "marynarzy"... i jakos da
sie zyc...
chwilowo ( od jakichs 5 lat :)) ) mamy taka prace, ze jednego nie ma trzy
tygodnie, widzimy sie dwa dni, potem drugiego
nie ma dwa tygodnie, jestesmy tydzien razem , znow jedno wyjezdza na dwa
tygodnie no i chwilowo
mamy marzec wiec nie wiem jak bedzie dalej wyraznone w tygodniach...:)) ,
choc bywa ze i poltora miesiaca
jednym ciegiem nikt nigdzie nie jedzie... do tego dwojka malych dzieci...
zyc da sie, z odczuwaniem samotnych dni jest tak, ze z reguly mijaja
blyskawicznie bo jest bardzo duzo obowiazkow, a od miesiaca jest zdecydowanie
prosciej, bo babcia przeszla w koncu na emeryture i przyjechala
do nas, przynajmniej mozna spokojnie i samodzielnie skorzystac z lazienki
:)))
czasem jest trudno, ale czlowiek sie po prostu przyzwyczaja, ze przewaznie
musi liczyc sam na siebie :))
pozdrawiam
Dorka
|