Data: 2004-05-28 18:52:59
Temat: Re: matka kontra syn i ojciec
Od: "wolfffik" <w...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> ale do tego jest potrzebny dziennikarz, który kilka dni bedzie "maglował"
> syna i Ciebie. Może Tobie to odpowiada, ale Twoj syn niekoniecznie ma
ochotę
> zrobic sobie "powtórkę" i opowiadac o swoich przezyciach. Bo takie seanse
to
> rozdrapywanie ran.
Pewnie... po co ofiara (zgwałcona, pobita itp. ) ma mówić innym co przeżyła.
Lepiej zachować to dla siebie, będzie co wspominać w długie jesienne
wieczory...
> Pytałeś syna, czy ma ochote na spotkanie z dziennikarzem, czy po prostu
> zamierzasz się ogłosić na newsach, zaprosić kogoś do domu i powiedzieć
> "Synku, to pani Jola, teraz bedziemy jej opoiadać o absurdach naszego
> sądownictwa".
> IMO jest to całkowicie przedmiotowe trkatowanie drugiej osoby.
> IMO byłby to ksiązkowy przykład tzw "toksycznego rodzicielstwa".
> O.
Trzeba mieć zasady w życiu i warto o nie walczyć. Syn na pewno to zrozumie
i doceni, jak nie teraz to kiedyś.
powodzenia
w.
|